Każdy przypadek zagryzienia zwierząt gospodarskich badany jest przez komisję. W jej skład wchodzą: lekarz weterynarii, pracownik Parku Krajobrazowego Puszczy Rominckiej, leśnik, który odpowiedzialny jest za łowiectwo na danym terenie oraz urzędnik gminy.
- Każde zwierzę jest oglądane i badane, robimy też zdjęcia - mówi Stanisław Kosiński, sekretarz gminy Dubeninki. - Protokół razem z wyceną trafia następnie do Urzędu Wojewódzkiego, który powinien wypłacić odszkodowanie.
Przed rokiem wilki nie były tak aktywne, jak tego lata. Natomiast liczbę zagryzień sprzed dwóch lat można porównać z tegoroczną. Poszkodowani rolnicy otrzymali odszkodowania, ale dopiero po wygranych sprawach w sądzie.
Wilki grasują nocą. Żadnemu z mieszkańców nie udało się zobaczyć atakujących zwierząt. Na pastwiskach niektórych gospodarzy urządzały polowania już kilkakrotnie.
- Rolnicy przyprowadzają na noc bydło w pobliże zabudowań - dodaje S. Kosiński. - Ale niewiele to daje. W minioną sobotę wilki zaatakowały cielęta w odległości 20 metrów od zabudowań.
Nie ma dokładnych danych na temat populacji wilków, ale przypuszcza się, że w gminie Dubeninki są tylko dwie rodziny. Według Magdaleny Marzec z Parku Krajobrazowego Puszczy Rominckiej, jedna nie opuszcza lasu. Natomiast druga to matka z trzema młodymi. Prawdopodobnie ona uczy młode kontaktu ze świeżą martwą zdobyczą.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?