Poza tym, nasz region znalazł się w połowie rankingu województw, jeśli chodzi o ocenę przez mieszkańców "poziomu cywilizacyjnego" (wykształcenie, posiadanie i obycie z nowoczesnymi urządzeniami komunikacyjnymi, dostęp do internetu, znajomość języków obcych) czy "dobrobytu materialnego". Choć realne dochody spadły, mieszkańcy postrzegają swoją sytuację majątkową lepiej niż dwa lata temu.
Bardzo zadowolonych ubyło najwięcej w kraju
Od ostatniego badania, które odbyło się w 2011 r., Podlaskie straciło najwięcej, jeśli idzie o osoby bardzo zadowolone z miejsca zamieszkania. Takiej odpowiedzi udzieliło zaledwie 7,3 proc. respondentów. Dwa lata temu było to 12,5 proc. Daje to nam dopiero 11. na 16 miejsc w rankingu, choć i tak awansowaliśmy z 14.
Spadło zadowolenie z większości aspektów życia. Ze względu na warunki egzystencji, nasz region znalazł się w grupie "przeciętniaków" wraz z małopolskim, podkarpackim i zachodnio-pomorskim.
- W grupie tej obserwujemy najniższy przeciętny poziom zaspokojenia potrzeb w obszarze wypoczynku oraz najwyższy w obszarze warunków mieszkaniowych - tłumaczy prof. Janusz Czapiński, jeden z autorów raportu.
Jeśli chodzi o dochody (1221,12 zł netto na osobę w gospodarstwie domowym, co oznacza spadek o 3,5 proc.) i ochronę zdrowia jest średnio. Poprawia się natomiast infrastruktura kulturalna w regionie. Stąd być może poziom zaspokojenia potrzeb w zakresie uczestnictwa w kulturze jest w Podlaskiem jednym z najwyższych w kraju. Za to jednym z najniższych - poziom zaspokojenia potrzeb w obszarze kształcenia dzieci.
- Badania nie mówią wprost o braku satysfakcji z kształcenia, rozumianego np. jako poziom edukacji w szkołach, a raczej o niemożności zaspokojenia wszystkich potrzeb w tej dziedzinie. To znaczy zapewnienia naszym dzieciom takiego wykształcenia, jakie uznajemy za najlepsze - uważa Maciej Białous z Instytutu Socjologii Uniwersytetu w Białymstoku. - Wynikać to może z wysokich aspiracji edukacyjnych społeczeństwa, dążenia, aby nasze dzieci uczestniczyły w jak największej liczbie zajęć pozalekcyjnych, kursów, szkoleń i - wreszcie - aby ukończyły studia wyższe.
Bezrobocie i remonty denerwują
Spadek satysfakcji z miejsca zamieszkania dotyczy całego kraju i wszystkich podlaskich podregionów. Najlepiej żyje się mieszkańcom podregionu białostockiego - 9,6 proc. jest bardzo zadowolonych z życia (w 2011 r. było 13,6 proc.). W podregionie suwalskim - już tylko 4,1 proc. (spadek z 12,5 proc.), a w łomżyńskim 6,7 proc. (spadek z 10,9 proc.). Spadła też - i to ponad dwukrotnie - liczba bardzo zadowolonych mieszkańców Białegostoku: z 13,9 proc. do 6,3 proc.
- Znaczny wzrost bezrobocia oraz remonty drogowe, które mogą utrudniać życie mieszkańcom - zgaduje powody takiego stanu rzeczy Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku.
- Ale "bardzo zadowoleni" mogli stać się "zadowolonymi". Dopiero suma tych opinii wniosłaby więcej informacji - dodaje.
Do 11,2 proc. wzrosła liczba białostoczan, których często denerwowały decyzje miejscowych władz (wzrost o 0,9 proc. ). Białystok jest jednak w czołówce dużych miast, gdzie ten odsetek jest najmniejszy. s
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?