Dolina Rolnicza 4.0: Choć władze województwa spółki nie założyły, to mogą w niej dużo

Jak czytamy na stronie https://investinpodlaskie.pl/dolinarolnicza/: „Województwo podlaskie planuje wprowadzenie wiodących na świecie rozwiązań konkurencyjnego rozwoju regionalnego, opartego na innowacyjności generowanej w ramach najnowszych modeli sieciowych. (..) Nakierowanie rozwoju regionu na gospodarkę cyfrową, transformację tradycyjnego przemysłu rolno-spożywczego w oparciu o zasady czwartej rewolucji cyfrowej i innowacje technologiczne (w szczególności przełomowe), z polską własnością intelektualną wynalezionych rozwiązań, mogą zwiększyć konkurencyjność międzynarodową”.

Na tej samej stronie marszałek województwa Artur Kosicki informował: - Projekt jest unikalny, będzie wykorzystywać potencjał naszego województwa związany czy to z przemysłem rolno-spożywczym, z innowacjami, z potencjałem naszych naukowców, ale i też naszych zwykłych rolników.

Czytaj również:

- Dolina Rolnicza to projekt zapowiadany w strategii rozwoju województwa, o którym dużo mówiono. Jego realizacja miała być profesjonalna, a przy udziale dwóch finansowych trupów powołano podmiot, który nie wiadomo z czego ma być finansowany. Nie wiadomo też, dlaczego radni sejmiku nic o tym nie wiedzą. Skoro spółkę zakładają dwa podmioty zależne od samorządu województwa, a jej siedzibą jest urząd marszałkowski, to już dobry zwyczaj nakazuje o tym poinformować - mówi Jarosław Dworzański, jeden z radnych sejmikowej opozycji, którzy zamieścili w internecie wpis o spółce Dolina Rolnicza 4.0.

Przypomnijmy. Pomysł stworzenia Doliny Rolniczej 4.0 powstał w 2018 roku. Powstała też Grupa Robocza ds. Ekosystemu Innowacji „Dolina Rolnicza 4.0”, która debatowała o Dolinie i odbyła trzy wizyty studyjne: w USA (listopad 2022 r.), w Izraelu (styczeń 2023 r.) i w Finlandii (marzec 2023 r.).
W wyjazdach uczestniczyli m.in. wicemarszałkowie: Marek Olbryś, Sebastian Łukaszewicz (dziś poseł), Marek Malinowski z zarządu województwa, radny Paweł Wnukowski (szef sejmikowej komisji rozwoju gospodarki), przedstawiciele regionalnego biznesu, nauki i rolnictwa. Celem wyjazdów była m.in.: „Prezentacja potencjału gospodarczego i oferty inwestycyjnej województwa podlaskiego, a także identyfikacja nowych wymiarów współpracy gospodarczej, transferu myśli technologicznej i innowacyjnych rozwiązań zagranicznych na rynek podlaski”.

Cykl spotkań związanych z budowaniem Doliny Rolniczej 4.0 zakończyła – we wrześniu 2023 roku - konferencja podsumowująca działania zmierzające do wdrożenia projektu.

Czytaj również:

Niespełna dwa miesiące później, bo 15 listopada (czyli miesiąc po wyborach parlamentarnych) w okolicach Doliny Rolniczej 4.0 pojawili się dwaj niespodziewani gracze: białostocka PKS Nowa SA i WOSiR Szelment z Jeleniewa – dwie spółki, które należą do samorządu województwa podlaskiego.

Żadna z nich nie ma nic wspólnego z jakkolwiek rozumianym rolnictwem i zaawansowanymi technologiami. Żadna do tytanów finansowych nie należy, za to wspólnie wyłożyły 5 000 zł na kapitał zakładowy i mają po 50 udziałów wartych po 2 500 zł.

- Zastosowano tu taki wytrych, bo założycielem spółki nie było województwo, a spółki, w których ma ono stuprocentowe udziały. Prawdopodobnie nie ma tu żadnej kolizji, ale nie było to działanie transparentne, bo nikt nie wiedział o powołaniu spółki Dolina Rolnicza 4.0. A taka informacja w którymś porządku obrad sejmiku województwa powinna się pojawić. Poza tym minimalny, bo 5-tysięczny kapitał spółki oznacza, że musi ona zostać dokapitalizowana, jak i przez kogo – komentuje szef klubu KO w sejmiku województwa Karol Pilecki.

- Decyzja o utworzeniu spółek zależnych od samorządu województwa należy wyłącznie do kompetencji tych spółek, które podejmują własne decyzje w tym zakresie. Zarząd Województwa Podlaskiego nie ma obowiązku informowania radnych sejmiku województwa o szczegółowych działaniach spółek  zależnych – tłumaczy marszałek Artur Kosicki, którego zapytaliśmy, dlaczego radni nic o powołaniu spółki Dolina Rolnicza 4.0 nie wiedzieli.

Pilecki wskazuje też, że znowu doszło do zatrudnienia osób, które pracują w jednostkach podległych urzędowi marszałkowskiemu: - Prezes Sarosiek jest dyrektorem WORD-u i dobrze byłoby wiedzieć, kiedy jest dyrektorem, a kiedy prezesem. Jeśli coś powstaje w ukryciu, a dotyczy pieniędzy publicznych, nasuwa się pytanie, czy wszystko jest zgodnie z prawem – stwierdza Karol Pilecki.

Czytaj również:

- Głównym celem spółki Dolina Rolnicza 4.0 jest realizacja projektu strategicznego dla województwa z Funduszy Europejskich dla Podlaskiego 2021-2027, a także innych projektów strategicznych (np. Dolina Wodorowa). Zgodnie z przepisami, spółka może być finansowana w trybie przewidzianym przez regulacje UE – odpowiada marszałek Kosicki, zapytany o finansowanie działalności spółki.

Jak wynika z jedynego zapisu w Krajowym Rejestrze Sądowym, przedmiotem działalności spółki z o.o. nazwanej Podlaski Fundusz Ekosystem Dolina Rolnicza 4.0 są - najkrócej rzecz ujmując - badania i analizy związane z jakością żywności. Spółka mieści się w Białymstoku przy ul. Marii Curie Skłodowskiej 14, czyli w nowej siedzibie urzędu marszałkowskiego.

Prezesem jest dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Białymstoku Przemysław Sarosiek, zaś wiceprezesem (i beneficjentem rzeczywistym) Wojciech Miltyk, m.in. wiceszef Polskiego Towarzystwa Farmaceutycznego i członek Rady Nadzorczej Fundacji Uniwersytetu Medycznego w Białymstoku.

- Zostałem prezesem spółki Dolina Rolnicza 4.0, ale nigdy nie otrzymałem za to gratyfikacji. Spółka jest w trakcie organizacji, załatwiania mnóstwa formalności i finalizowania projektu. Ja zaczynam urlop bezpłatny w WORD-zie, więc problem z godzeniem obowiązków nie istnieje - mówi Przemysław Sarosiek.

Dodaje, że zgoda sejmiku na utworzenie spółki nie była potrzebna, bo urząd marszałkowski nie jest jej właścicielem: - Powołały ją dwie spółki zależne od samorządu, aby nie tracić czasu. Nie wiem, czy władze województwa zechcą, za zgodą sejmiku, przejąć udziały w Dolinie Rolniczej lub własność. Ja bym się ku temu skłaniał, ale to przyszłość – mówi prezes Doliny.

Czytaj również:

Jak każda porządna spółka, także i PFE Dolina Rolnicza 4.0 ma radę nadzorczą. Zasiada w niej np. Tomasz Szeweluk (bliski współpracownik marszałka Kosickiego), który najpierw był sekretarzem województwa, potem dyrektorem Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Białymstoku, a dziś kieruje nową instytucją Województwa Podlaskiego - Xylopolis Centrum Nauki o Drewnie, które powstanie na terenie w Podlaskim Muzeum Kultury Ludowej w Wasilkowie.

Ponieważ rada jest trzyosobowa, dodajmy, że jej pozostali członkowie to Agata Michałowska oraz Krzysztof Karwowski z Rady Nadzorczej Zakładu Gospodarki Komunalnej, spółki gminy Rutki.