Dostęp do sieci za darmo

Sprzęt otrzymały też:

Sprzęt otrzymały też:

Świetlica środowiskowa przy ulicy Daszyńskiego, Zespół Szkół nr 10 i 8 w Suwałkach, Placówka Opiekuńczo-Wychowawcza przy ul. 23 Października w Suwałkach, świetlice w Sobolewie oraz Potaszni, ośrodek kultury w Starym Folwarku, szkoła we Wronowie i Gminny Ośrodek Kultury w Raczkach.

Sto dwadzieścia rodzin otrzymało komputery zakupione z funduszy unijnych.

Będzie mogło z nich korzystać za darmo przez dwa lata. - Nie każdego stać na zakup urządzenia i opłacenie faktur za dostęp do internetu - mówi Czesław Renkiewicz, prezydent Suwałk. - Cieszymy się, że mogliśmy tym ludziom pomóc.

Dostały ubogie rodziny
Projekt realizowało stowarzyszenie "Miasta w internecie". Propozycję udziału w nim otrzymały wszystkie samorządy z powiatu suwalskiego, ale skorzystały tylko trzy: miasto, suwalska oraz racz-kowska gmina.
Rodzin zainteresowanych otrzymaniem sprzętu nie brakowało, ale musiały spełniać określone kryteria. Przede wszystkim mieć niski dochód.

Urzędnicy brali też pod uwagę osiągnięcia w nauce i sporcie dzieci. - Chcieliśmy, by urządzenia były wykorzystywane jak najlepiej, do celów edukacyjnych - wyjaśnia prezydent.
Ostatecznie komputery otrzymało 40 suwalskich rodzin, 30 mieszkających na ternie gminy Suwałki i 50 z gminy Raczki. W ramach projektu będą mieli też opłacone rachunki za internet. Stowarzyszenie przeprowadzi również cykl szkoleń. Rozpoczną się one w przyszłym roku.

Samorządy dorzuciły 15 procent
Projekt wart jest blisko 1,8 mln zł, ale samorządy musiały dołożyć tylko 15 procent. - Obawialiśmy się zarzutów, że uprawiamy tzw. rozdawnictwo - mówi Roman Fiedorowicz, wójt gminy Raczki. - Na szczęście, niemal wszyscy, którzy chcieli i spełniali kryteria sprzęt otrzymali.

Rodziny, które otrzymały sprzęt nie kryją z tego faktu zadowolenia. - Mam troje dzieci - mówi Beata Domalewska z Suwałk. - Komputer potrzebny jest im do nauki. Nie miałam jednak aż tyle pieniędzy, aby go kupić.

Przedstawiciele samorządów zapowiadają, że po zakończeniu projektów postarają się wesprzeć rodziny, by mogły korzystać ze sprzętu dalej. - Poszukamy jakiś kolejnych programów - planuje wójt Fiedorowicz.