Baca staje przed sądem za zabójstwo turysty. Sędzia pyta oskarżonego jak do tego doszło. Na to baca:
- Wysoki sądzie, siedzę se ja psy swej izbie i strugom kołecek. Strugom i strugom i nagle psysiada sie do mnie turysta. Wyjmuje on torebkę cereśniami i zacyna jeść. Ja dalej strugam kołecek i wtem turysta wypluwa pesteckę prosto w moje oko. Jeden roz, drugi, tseci, prosto w moje oko.
- Co było dalej? - dopytuje się sędzia.
-Po tym, jak skońcył - kontynuuje baca - zucił torebkę i wstał. Gdy juz odchodził tak niefortunnie staną, ze upodł na mój kołecek. I tak ze 27 razy.
***
Wiadomości rok 2012:
Z przykrością musimy powiadomić telewidzów zebranych przed odbiornikami, że Mistrzostwa Euro 2012 nie odbędą się z winy organizatorów.
***
Egzamin na wydziale radiotechniki. Profesor siedzi i stuka palcami w blat, studenci piszą coś w skupieniu, tylko jeden nic nie kuma. Nagle dwóch studentów zerwało się, podbiegło, wzięło wpisy i wyszło. Potem jeszcze kilku. Potem cała reszta. Na koniec został tylko biedny niekumaty. Profesor mówi do niego:
- Chodź pan, wpiszę dwóję...
- Ale dlaczego? Nie sprawdził pan mojej pracy, a innym pan powpisywał od ręki...
- Panie kolego. Wystukiwałem w blat Morsem: "Kto chce piątkę niech podchodzi... Kto chce czwórkę niech podchodzi..."
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?