Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drugoligowcy wrócili do pracy

Krzysztof Sokólski
Jagiellonia trenowała wczoraj na boisku przy Jurowieckiej. Marcinowi Kośmickiemu śnieg nie przeszkadzał.
Jagiellonia trenowała wczoraj na boisku przy Jurowieckiej. Marcinowi Kośmickiemu śnieg nie przeszkadzał. B. Maleszewska
Białystok, Łomża. Po powrocie z górskich zgrupowań piłkarze Jagiellonii i ŁKS Łomża wznowili treningi. Dzisiaj drugoligowców czekają mecze sparingowe.

Jagiellończycy trenowali wczoraj na boisku przy ulicy Jurowieckiej. Po kilkunastominutowym biegu zawodnicy przystąpili do gierki wewnętrznej. W zajęciach nie uczestniczył Łukasz Nawotczyński oraz Janusz Wolański. Obaj doznali urazów podczas zgrupowania w Zieleńcu i na pewno nie zobaczymy ich w dwóch najbliższych sparingach. Nawotczyński naciągnął więzadła poboczne w kolanie i na razie ćwiczy jedynie na siłowni. Wolański ma problemy z mięśniami brzucha. Wczoraj przeszedł badanie USG.
Przypomnijmy, że kłopoty ze zdrowiem od dłuższego czasu trapią Andrzeja Olszewskiego, Remigiusza Sobocińskiego oraz Konrada Nowaka. Z kolei rekonwalescenci, Wojciech Kobeszko i Łukasz Tyczkowski wciąż trenują indywidualnie. Grono kontuzjowanych powiększa Dariusz Łatka. W jego przypadku znowu "odezwało się" kolano i pomocnik Jagi nie dokończył wczorajszych zajęć. Uraz nie jest poważny (związany ze sprawami przeciążeniowymi), jednak popularny "Łata" także nie wystąpi w najbliższych grach kontrolnych.

Nie chcą za często wyjeżdżać
Dzisiaj o godzinie 11 na stadionie przy ul. Słonecznej - o ile planów nie pokrzyżuje pogoda - żółto-czerwoni w pierwszym tegorocznym sparingu spotkają się z czwartoligową Supraślanką Supraśl. W sobotę ich rywalem będzie Świt Nowy Dwór Mazowiecki. Ten mecz także odbędzie się w Białymstoku. Trener Ryszard Tarasiewicz nie jest zwolennikiem częstych dalekich wyjazdów na boiska posiadające sztuczną murawę.
- Liczyłem, że dokończone zostaną prace na MOSP-ie. Szkoda, że montaż sztucznej płyty przeciągnął się - stwierdza szkoleniowiec. - Musimy sobie radzić. Nie przewiduję podróży co kilka dni za Białystok. Jazda 300 kilometrów w jedną stronę na sparing męczy fizycznie i psychicznie. Będziemy grać więcej na śniegu. Zresztą, przy dobrze przygotowanej murawie i odpowiednim obuwiu nie widzę w tym nic złego.
Całkowicie eskapady nie ominą jednak Jagiellonii. 7 lutego Jaga ma zagrać na sztucznej nawierzchni w Pruszkowie sparing z miejscowym Zniczem, potem zostać do 10 lutego w Warszawie na kolejną grę kontrolną z ŁKS-em Łomża. Poza tym 18 lutego żółto-czerwoni wyjeżdżają na trzy mecze do Mińska.
- Na Białorusi będziemy mieli okazję sprawdzić się w bardzo dobrych warunkach - dodaje opiekun zespołu, którego zabrakło na wczorajszym treningu. Zatrzymały go sprawy osobiste. Dodajmy, że niedawno Tarasiewiczowi zmarł ojciec. - Chciałbym w tym miejscu podziękować zarządowi klubu za wsparcie i wyrazy współczucia w tym trudnym dla mnie momencie - mówi trener Jagiellonii.

Ze Świerblewskim, bez Dąbrowskiego
Pierwsze zajęcia, po powrocie ze zgrupowania w Muszynie, mają za sobą piłkarze ŁKS-u Łomża. Do drużyny dołączył Damian Świerblewski napastnik łódzkiego Widzewa, który poddany zostanie testom w klubie. Zabrakło natomiast Jacka Dąbrowskiego. Doświadczony pomocnik nie pojechał z zespołem do Muszyny. Powodem były zaległości finansowe wobec zawodnika. ŁKS już uregulował swoje zobowiązania, ale zaproponował jednocześnie gorsze finansowo warunki nowej umowy (dotychczasowa wygasła w grudniu 2006 roku). Dąbrowski nie zdecydował się na ich przyjęcie, a wczoraj udał się do jednego z drugoligowych klubów na ostateczne rozmowy w sprawie podpisania kontraktu.
Dzisiaj "ełkaesiacy" o godzinie 13 rozegrają w Kętrzynie sparing z OKS Olsztyn. W sobotę podopieczni Czesława Jakołcewicza zmierzą się z Freskovitą Wysokie Mazowieckie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna