Dworzec PKP. Do kas dojdziemy wejściem na perony

Budynek powstał w 1868 roku. W czasie wojny uległ poważnym zniszczeniom. Po odbudowie nie odzyskał jednak swojego pierwotnego wyglądu. Teraz ma się to zmienić.

Prace ruszyły pod koniec listopada. Dworzec został ogrodzony, robotnicy zburzyli budynek, w którym znajdowały się stare toalety dla podróżnych, zaczęli również prace w skrzydle od strony ulicy Mickiewicza. To właśnie tam w przyszłości ma powstać hostel. Na parterze znajdzie się pokój 1-osobowy z łazienką dla osób niepełnosprawnych, recepcja i aneks kuchenny z tzw. pokojem śniadań. Oprócz tego turyści będą mieli do dyspozycji 2 pokoje 1-osobowe, 7 pokoi 2-osobowych, 4 pokoje 3-osobowe i jeden apartament. Będzie on się składał z pokoju dziennego i trzech sypialni z łazienkami.

W drugim skrzydle zostanie urządzona świetlica. Znajdą się tam także pomieszczenia sanitarne i magazynowe, a na piętrze swoją siedzibę będzie miała Służba Ochrony Kolei.
Zmieni się również wygląd całego budynku, zarówno na zewnątrz, jak i w środku - hol, kasy i poczekalnia.

Zanim jednak doczekamy się nowego dworca, podróżnych czeka sporo utrudnień. Na razie są jeszcze niewielkie. Związane są jedynie z zamknięciem głównego wejścia do budynku. Żeby dostać się na przykład do kas, teraz trzeba skorzystać z wejścia prowadzącego na perony. Po zejściu kilkunastu stopni w dół musimy skręcić w lewo i pokonując tym razem kilkanaście schodów do góry, znajdziemy się w hali głównej dworca.

Przetarg na remont obiektu wygrało konsorcjum dwóch firm AMP i A-Projekt z Warszawy. Za swoją pracę otrzyma ono 7,6 mln zł.