Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Eko" nie tylko na talerzu. Szwecja inspiruje Przedszkole nr 8

Aleksandra Gierwat [email protected]
Dużo drewna, a jeśli plastik, to w nowym wydaniu.  - Tak wygląda ekologia w szwedzkich przedszkolach - mówi Agnieszka Bukowska (pierwsza z lewej).
Dużo drewna, a jeśli plastik, to w nowym wydaniu. - Tak wygląda ekologia w szwedzkich przedszkolach - mówi Agnieszka Bukowska (pierwsza z lewej). Arch. PP nr 8
Maluchy z Przedszkola nr 8 już wcześniej zajadały organiczne warzywa. Dyrektorka przywiozła ze Skandynawii kolejne pomysły.

Zamiast plastikowych zabawek są szmaciane lalki i klocki z drewna, nie brak też jednak kawałków różnych tkanin, śrub, a nawet młotków. W roli stolików znakomicie odnalazły się szpule na przewody, zaś na podwórku dzieci woziły się nawzajem... w taczkach. Takie przedszkola zobaczyły w Szwecji Agnieszka Bućkowska i Agnieszka Czarnecka, dyrektorka i nauczycielka z Przedszkola nr 8 w Łomży. Kilka ekologicznych pomysłów chcą wykorzystać u siebie.

Pobudzić twórczość

Podczas pięciodniowej wizyty obie panie odwiedziły siedem przedszkoli w Sodertalje i okolicy. Wszystkie stawiają na szeroko rozumianą ekologię: żywność z organicznych upraw, recykling, ograniczenie konsumpcji i kreatywne wykorzystywanie, zdawałoby się zbędnych, przedmiotów.
- Spodobała mi się właśnie ta kreatywność nauczycieli - nie ukrywa Bućkowska. - Zamiast kupować gotowe rzeczy, pokazują, jak można dać przedmiotom nowe życie.

Taką postawę dyrektorka zamierza przenieść na łomżyński grunt. Nie oznacza to oczywiście, że z przedszkola znikną plastikowe klocki czy samochodziki, a dzieci będą się bawić tylko tym, co same sobie wymyślą. Zmiany mają wspomóc twórczość dzieci, pokazać, że można się bawić inaczej, a jednocześnie od małego uwrażliwiać na kwestie związane z dbaniem o środowisko naturalne.

Warzywa z ekofarmy

Na razie przedszkolaki z ul. Studenckiej nauczyły się sporo o zdrowym żywieniu. Było spotkanie z dietetykiem i rolnikami prowadzącymi ekologiczne uprawy. Dowiedziały się o piramidzie żywieniowej i dlaczego zamiast czipsów warto jeść owoce. Co tydzień jedna z grup może zaproponować menu na wybrany obiad.

Rodzice zaś usłyszeli od dietetyka, że żadna przesada nie popłaca. Frytki raz na jakiś czas nie zaszkodzą, za to zmuszanie dziecka do jedzenia jabłek może zrobić z owoców "wroga".
- A w tym roku nasze dzieci dostawały już ekologiczne warzywa z podłomżyńskich upraw - cieszy się dyrektorka. - Jesteśmy już z nimi umówieni na kolejne dostawy: marchewki, ziemniaków, pietruszki, kalarepy, dyni, truskawek. Wszystko, co im wyrośnie, przetworzymy na pyszne posiłki i zjemy.
A już wkrótce przedszkolaki założą ogródek. Świeże zioła, które wyhodują, będą jak znalazł do przyprawienia smacznych ekologicznych obiadów.

Dieta dla Bałtyku

Podpatrzenie szwedzkich przedszkoli było możliwe dzięki pomocy Polskiego klubu Ekologicznego w Gliwicach oraz umowie partnerskiej miasta Łomża z Sodertalje. Gliwicki klub bierze udział w projekcie BERAS Implementation, który ma na celu poprawę stanu Bałtyku poprzez promocję zrównoważonego rolnictwa. Wybór żywności pochodzącej z upraw, gdzie nie stosuje się nawozów sztucznych i chemicznych środków ochrony roślin wpływa korzystnie zarówno na dietę człowieka, jak też stan Morza Bałtyckiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna