Od maja ubiegłego roku infrastrukturą na byłym przejściu granicznym zarządza starostwo powiatowe. Pieniądze na ten cel otrzymało od wojewody, ale za mało. Zabrakło np. na pensje dla pracowników, którzy obsługiwali kotłownie, czy dbali o porządek. Starosta zapłacił im z własnego budżetu, a zwrotu środków domaga się na drodze sądowej.
Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco
W tym roku jest jeszcze gorzej, ponieważ, póki co, nie ma pieniędzy na nic. - Powiatu nie stać na dodatkowe, związane z utrzymaniem przejścia granicznego wydatki - mówił Szczepan Ołdakowski, starosta suwalski. - Musimy realizować inwestycje. Z roku na rok zadań mamy coraz więcej, a pieniędzy - mniej.
Dlatego w Budzisku nie jest włączane oświetlenie. To powodowało, że kontrole celne, czy Straży Granicznej po zmroku praktycznie nie są prowadzone. Aby ograniczyć przemyt papierosów British American Tobacco wystąpiło z inicjatywą, że przekaże pieniądze na opłacenie rachunków za energię elektryczną.
- Okazało się, że nie jest to takie proste - dodaje Kowalewski. - W myśl przepisów, powiat nie może przyjąć takiej darowizny.
Wprawdzie pojawił się pomysł, aby firma przekazała środki stowarzyszeniu przewoźników, a to samorządowi, ale wcześniej powiat musiałby wydzierżawić słupy energetyczne.
- W naszej ocenie najlepiej byłoby, aby taką umowę podpisały władze gminy w Szypliszkach, na terenie której przejście się znajduje - mówi wicestarosta.
W najbliższych dniach ma być znana interpretacja prawna, czyli co należy zrobić, aby skorzystać z oferty fabryki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
