MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Fosfor na drewienku

(ew)
Obecnie rozniecenie ognia nie nastręcza żadnych trudności. Wystarczy przecież wziąć pudełko zapałek lub zapalniczkę. Zanim jednak opracowano tak proste sposoby rozpalania ognia, minęło wiele stuleci. Mimo że człowiek dosyć szybko nauczył się posługiwać ogniem, długo jeszcze nie umiał go rozniecać, przez tysiąclecia poprzestając jedynie na nieustannym podtrzymywaniu ognia uzyskanego z naturalnego źródła. Było to zresztą niezwykle odpowiedzialne zajęcie, gdyż jego brak mógł doprowadzić ludzką gromadę do zagłady.

Przypuszcza się, że umiejętność krzesania ognia liczy sobie około 100 tysięcy lat. Prawdopodobnie po raz pierwszy zrobiono to przypadkowo, podczas obróbki krzemienia. Z czasem pojawiły się hubka i krzesiwo. Pierwsze zapałki stworzono dopiero w I połowie XIX wieku. W 1805 roku paryżanin, niejaki Chancel, wpadł na pomysł, by hubkę zastąpić małą drewnianą drzazgą, zakończoną siarką. Pierwsze zapałki były jednak bardzo niepraktyczne, drogie i niebezpieczne. Dlaczego? Otóż ich zapalenie następowało przez... zanurzenie w stężonym kwasie. Przełomowym dla powstania w pełni użytecznych zapałek stało się dopiero zastosowanie łatwo palnego białego fosforu.
W 1836 roku w Stanach Zjednoczonych powstała pierwsza fabryka fosforowych zapałek. Jednak to, co miało być znakomitym interesem, stało się przyczyną tragedii. Robotnicy zatrudnieni w fabryce zaczęli masowo chorować na próchnienie kości, groźne choroby szczęk i dziąseł. Okazało się, że biały fosfor jest niebezpieczny - dlatego wkrótce wstrzymano produkcję, a fabrykę zamknięto.
W 1845 roku chemik Anton von Schrotter odkrył bezpieczniejszy czerwony fosfor, którego zaczęto używać do produkcji po 1852 roku. Współczesne zapałki nie zawierają jednak tego pierwiastka. Umieszczony jest on na tekturze pudełka, o które pociera się główkę zapałki. Końcówka samej zapałki przepojona jest natomiast łatwo palnymi substancjami, można więc ich używać bez strachu o zdrowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna