Posłowie z sejmowej Komisji Infrastruktury przyjęli właśnie znowelizowany projekt ustawy o ruchu drogowym, który zakłada, że właściciele wszystkich fotoradarów na ustawienie ich przy drodze będą musieli mieć zgodę generalnego inspektora transportu drogowego.
A żeby ją uzyskać, trzeba będzie udowodnić, że fotoradar w danym miejscu (co dodatkowo ma potwierdzić policja) rzeczywiście służy poprawie bezpieczeństwa, a nie nabijaniu pieniędzy z mandatów samorządom.
Przepis nie będzie dotyczył jedynie radarów ręcznych, tzw. suszarek, których używa policja.
Ma to zapobiec sytuacjom, gdy fotoradary ustawiane były przy uczęszczanych trasach przelotowych, często w miejscach niespodziewanych - za wzniesieniem, za zakrętem. A to może prowadzić wręcz do zagrożeń na drogach, bo kierowcy zazwyczaj na widok "trójnoga" nagle hamują.
- Takie patologie powinny zostać ukrócone - zgadza się Bogdan Rutkowski, komendant Straży Miejskiej w Łomży. - Wiadomo, że istnieje mocna presja samorządów na wyniki, ale sam wielokrotnie, jeżdżąc po kraju, widziałem źle ustawione fotoradary. Jeśli są w tym zakresie nieporozumienia, to powinny zostać uregulowane.
Łomżyńscy strażnicy o trzy lata wyprzedzili poselski pomysł.
- Mamy taką praktykę, że fotoradar ustawiamy w miejscach ustalonych z Komendą Miejską Policji, głównie przy przejściach dla pieszych. Jest nawet opracowany specjalny grafik - dodaje Rutkowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?