Bielscy policjanci ustalili, że skradziono sprzęt AGD i RTV oraz inne przedmioty wyposażenia domu. Łączna wartość sprzętu wyniosła 73 tysięcy złotych. Funkcjonariusze zatrzymali również 25-letnią kobietę, która usłyszała zarzut paserstwa. Decyzją sądu 33-latek najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie. W przypadku kobiety sprawa jest nadal w toku.
W minioną sobotę dyżurny bielskiej Policji otrzymał zgłoszenie o włamaniu do domu letniskowego w gminie Boćki. Do zdarzenia doszło najprawdopodobniej w okresie od 20 grudnia 2019 roku do 15 lutego 2020 roku. Łupem włamywaczy padł między innymi sprzęt AGD i RTV oraz inne przedmioty wyposażenia domu i przedmioty osobiste. Łączna wartość strat została wyceniona na ponad 73 tysiące złotych.
Policjanci wydziału kryminalnego ustalili i kolejnego dnia rano zatrzymali 33-letniego mieszkańca powiatu siemiatyckiego oraz 25-letnią kobietę z powiatu bielskiego. Praca policjantów kryminalnych pozwoliła na odzyskanie części skradzionego mienia. Mężczyzna usłyszał zarzut włamania, natomiast kobiecie przedstawiono zarzut paserstwa. Wczoraj sąd zdecydował, że 33-latek najbliższe 3 miesiące spędzi w areszcie.
Zobacz także:Bielsk Podlaski. Bójka pod ratuszem. 29-latek stanął przed sądem za śmiertelny cios. Wkrótce wyrok
Zmiany w prawie o sprzedaży alkoholu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?