Józef Malinowski, przewodniczący Rady Gminy Krasnopol mówi, że decyzje w tej sprawie zostaną podjęte po orzeczeniu sądu administracyjnego.
Firmy wiatrowe, zainteresowane budową turbin na Suwalszczyźnie, przekazały sześciu samorządom kilka milionów zł darowizny. Wśród nich jest Krasnopol, który w 2012 r. otrzymał 400 tys. zł. Pieniądze miały być przeznaczone na oświatę oraz budowę dróg. Jednak w lipcu ub.r. radni przyjęli projekt uchwały obywatelskiej, który zakłada, że wiatraki mogą stanąć nie bliżej niż 2 km od siedlisk.
Zdaniem potencjalnego inwestora, taki zapis oznacza de facto zakaz budowy turbin na terenie całej gminy. W piśmie przedprocesowym firma podkreśla, że wójt i radni doskonale wiedzieli, iż pieniądze miały być przeznaczone na poprawę stanu dróg, którymi można byłoby dojechać do farm wiatrowych. A skoro uniemożliwili budowę turbin, to powinni darowiznę zwrócić.
- Każdy wykorzystuje te argumenty, które mu pasują - tłumaczy Malinowski. - Na terenie gminy można budować wiatraki, tyle że należy zachować ustaloną odległość.
Przewodniczący mówi, że stanowisko gminy w sprawie roszczeń firmy znane będzie po 10 kwietnia. Tego dnia Wojewódzki Sąd Administracyjny w Białymstoku, na wniosek potencjalnego inwestora będzie rozstrzygał, czy określająca odległość uchwała radnych jest ważna.
Jak pisaliśmy, parę tygodni temu WSA w Białymstoku uznał podobny dokument z gminy Jeleniewo za nieważny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?