Każde dodatkowe obciążenie finansowe może odbić się na kosztach, jakie ponoszą pasażerowie. Jeśli gmina wprowadza nowe opłaty, liczba połączeń może się zmniejszyć, a to na pewno nie wpłynie na korzyść pasażerów - tłumaczy Leszek Cieślik, prezes zarządu PKS Suwałki.
Samorządowcy niektórych gmin i powiatów zdecydowali się pobierać opłaty od przewoźników za zatrzymywanie się na przystankach. Przez to mogą wzrosnąć ceny biletów.
Drożej na dworcu
W poprzednim roku rząd znowelizował ustawę o publicznym transporcie zbiorowym, która umożliwiła pobieranie opłaty za korzystanie przez operatora i przewoźnika z przystanków. Stawka miała zostać ustalona przez samorządowców.
Na Warmii i Mazurach niektóre gminy postanowiły to wykorzystać. Przewoźnicy za zatrzymywanie się będą płacić już od lutego. - Na terenie naszej gminy jest około 50 przystanków. Na tej trasie kursują różni przewoźnicy, miedzy innymi PKS Suwałki. Podjęliśmy już uchwałę w sprawie opłaty za zatrzymywanie się autobusów. Będzie to 5 groszy za przystanek. Według wyliczeń do budżetu gminy z tego tytułu wpłynie od 1200 do 1500 zł. Pieniądze te w całości zostaną wykorzystane na utrzymanie przystanków, na przykład na wymianę wiat - mówi Krzysztof Locman z gminy Kowale Oleckie.
Wprowadzenie dodatkowych opłat dla przewoźników może odbić się na pasażerach. W gminie Ełk na razie takich opłat radni nie zamierzają wprowadzać. Natomiast w Giżycku funkcjonuje już ona od stycznia.
Tam przewoźnicy również płacą 5 groszy za zatrzymanie się na przystanku. Dużo więcej kosztuje postój na dworcu, bo aż złotówkę.
- Wprowadziliśmy takie opłaty na drogach powiatowych. Mamy 156 przystanków, dzięki tym dodatkowym opłatom zyskamy ok. 10-15 tysięcy złotych. Cała kwota zostanie przeznaczona na utrzymanie infrastruktury przystankowej - mówi Józef Pipiro, dyrektor zarządu dróg powiatowych w Giżycku.
Ceny biletów pójdą w górę
Jeśli gminy wprowadzą opłaty za przystanki, to przewoźnicy wzrost kosztów mogą przerzucić na pasażerów.
- Na pewno podniesiemy opłaty za bilety. Wyliczyliśmy, że za cztery przystanki w Ełku musielibyśmy płacić 550 zł rocznie, a za pięć około 700 zł - mówi Michał Sawicki z Żak Ekspress z Augustowa. Autobusy tej firmy kursują pięć razy dziennie na trasie z Suwałk, Augustów, Ełk-Łomża - Warszawa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?