Grajewianin przetrzymywał w niewoli swoją byłą żonę, 29-letnią obywatelkę Filipin. Jak informuje policja, Andrzej D. zmuszał kobietę do prostytucji (brał pieniądze) w jednym z lokali przy ul. Kopernika w Grajewie. Po reakcji Ambasady Filipin w Warszawie, grajewska policja zatrzymała mężczyznę, wobec którego zastosowano trzymiesięczny areszt.
Miała być sprzątaczką
- 26 listopada otrzymaliśmy od filipińskiej ambasady sygnał, że w Grajewie przetrzymywana jest obywatelka tego kraju - mówi sierż. Ewa Jabłońska, rzecznik grajewskiej policji. - Tego samego dnia funkcjonariusze razem z przedstawicielami ambasady weszli do wskazanego domu.
Policja zastała 29-letnią Filipinkę oraz 49-letniego właściciela posesji, jej byłego męża - Andrzeja D. Kilka lat temu, po rozwodzie, wróciła do swojego kraju. Jednak przed kilkoma miesiącami zwróciła się do byłego małżonka, aby ten załatwił jej pracę w Polsce. Do Grajewa przyjechała w październiku. Miała pracować jako sprzątaczka.
Groził, bił
Gehenna zaczęła się miesiąc później, gdy Andrzej D. kilkakrotnie zmuszał ją do prostytucji. W tajemnicy przed nim 29-latce udało się powiadomić o gehennie rodzinę na Filipinach. Ta natychmiast poinformowała ambasadę swego kraju w Polsce. O dramacie Filipinki dowiedziała się nasza policja.
- Były mąż stosował wobec kobiety groźby, bił ją. Zabrał jej także paszport - informuje Maria Kudyba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łomży. - Prokuratura Rejonowa w Grajewie prowadzi obecnie postępowanie dotyczące zmuszania obywatelki Filipin do uprawiania prostytucji. Andrzej D. zmuszał ją do stosunków cielesnych z innymi mężczyznami i czerpał z tego pewne kwoty pieniężne.
Jak informuje Maria Kudyba, nie jest to jednak jedyne przestępstwo, którego dopuścił się grajewianin. Jak usłyszeliśmy, D. miał "ułatwiać" prostytucję innej kobiecie, z którą następnie dzielił się pieniędzmi. Udostępniał jej hotelowy pokój. Teraz 49-latek może odpowiadać przed sądem pod zarzutem nakłaniania do prostytucji, pozbawienia wolności innej osoby oraz ułatwiania prostytucji w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
Jak się dowiedzieliśmy, mężczyzna przebywa obecnie w areszcie w Białymstoku.
W Grajewie nie ma też Filipinki. Wyjechała z przedstawicielami swej ambasady.
Niektórzy wiedzą, czym się trudnił
Jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć, do dramatu zastraszanej kobiety doszło w hotelu przy szosie wylotowej z Grajewa do Rajgrodu.
Rozmawialiśmy z grajewianami mieszkającymi niedaleko lokalu. O całej sprawie dowiedzieli się od nas. Ale...
- Ten facet jeździł chyba na taryfie - mówi nam anonimowo jeden z mężczyzn.
Kolejna napotkana przez nas osoba mówi, że w lokalnym półświatku wiadomo było, iż Andrzej D. "ma dziewczyny do wynajęcia".
Teraz zatrzymanemu mężczyźnie grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?