Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Itex. Nowa płyta już za parę tygodni

Kamil Pawelczyk
Marek Karwowski występuje z zespołem Itex od 2008 roku. Zespól szykuje się do wydania czwartej płyty. Premiera w lutym.
Marek Karwowski występuje z zespołem Itex od 2008 roku. Zespól szykuje się do wydania czwartej płyty. Premiera w lutym.
"Mama nie kazała". Taki tytuł będzie nosić najnowszy krążek grupy, w której ważną rolę odgrywa łomżyniak.

Zespół Itex

Zespół Itex

Grupa powstała w Zbójnej w 1992 roku. W ciągu tych kilkunastu lat zagrali blisko tysiąc koncertów. Debiut telewizyjny zespołu to teledysk emitowany w Polsacie, nakręcony do utworu pt. "Samba Magdalena", który przez wiele tygodni utrzymywał się w czołówce list przebojów. Muzycy do tej pory nagrali trzy płyty: "Moja Julia'', "Samba Magdalena" i "Kto się lubi, ten się czubi".

Nasze najnowsze dzieło powinno ukazać się jeszcze w lutym - mówi Marek Karwowski, klawiszowiec zespołu Itex. - Wszyscy jesteśmy podekscytowani i nie możemy się doczekać tej daty.

Długa historia
Itex istnieje od 1992 roku. Jego muzykę można sklasyfikować jako bardzo melodyjną odmianę disco polo. Wiele osób przyznaje, że aby poczuć pozytywną energię muzyków, należy zobaczyć ich na żywo.

- Nie narzekamy na brak koncertów - przyznaje Karwowski.

Ostatnio mieszkańcy Łomży mogli zobaczyć Itex w akcji podczas styczniowego finału WOŚP.

- Dla Orkiestry gramy już od 2001 roku - zapewnia klawiszowiec.

Oprócz Marka, członkami zespołu są Andrzej Kopeć, który jest autorem tekstów i muzyki oraz Dariusz Pianka, główny wokalista. Obaj muzycy mieszkają w Zbójnej, więc na próby Marek musi jeździć kilkadziesiąt kilometrów. Na szczęście próby odbywają raz w tygodniu, więc nie jest to zbyt uciążliwe.

- Nie przesadzajmy, nie jest to żaden problem - dodaje. - Tym bardziej, że w weekendy i tak gramy koncerty.

Muzyka to jego pasja
Marek nie gra jedynie na klawiszach. Również świetnie czuje się, trzymając w ręku akordeon. Podstawy tego instrumentum opanował grając w ludowej kapeli "Maki".

- Wcześniej z akordeonem nie miałem do czynienia - opowiada. - Gry uczyłem się z marszu, słuchałem, podpatrywałem, aż zaczęło wychodzić.

Marek jest samoukiem. To, że zainteresował się muzyką okazało się kwestią przypadku. Podczas zimowych ferii, wujek klawiszowca pokazywał jego siostrze kilka układów dłoni na instrumenty klawiszowe.

- Ją to kompletnie nie zainteresowało - wspomina - Ja jednak złapałem muzycznego bakcyla.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna