Saniki, Sawino, Bagienki - w rejonie tych trzech miejscowości w gminie Tykocin powstanie regionalne lotnisko. Tak zdecydował w piątek Zarząd Województwa Podlaskiego. Choć była to wersja najdroższa z możliwych i do tego obciążona ogromnym protestem społecznym.
- Zdecydowała lokalizacja, bo ta jest najlepsza - przyznał Jarosław Dworzański, marszałek województwa.
Zarząd brał pod uwagę jeszcze dwie ewentualne lokalizacje: w gminie Zawady i w Topolanach. W tych miejscowościach opór społeczny był zdecydowanie mniejszy. Mieszkańcy okolic Tykocina, od kiedy dowiedzieli się o inwestycji, nie godzili się na budowę lotniska w ich gminie.
W piątek przyjechali do urzędu marszałkowskiego. Gdy po kilku godzinach oczekiwań zarząd ogłosił decyzję, emocje wzięły górę.
- Jak to jest, zabiorą nam wszystko, z czym my zostaniemy! - krzyczeli gospodarze, którzy będą musieli oddać swoją ziemię pod inwestycję.- Nie pozwolimy na to!
Aby zbudować lotnisko w tej okolicy zarząd województwa musi pozyskać 300 ha ziemi od prywatnych właścicieli. Na tym terenie stoi obecnie 11 zabudowań mieszkalnych i 37 budynków gospodarczych.
- Zrobimy wszystko, aby nie wysiedlać stamtąd ludzi przymusowo, ale doprowadzić do pozytywnego efektu negocjacji - mówi Jarosław Dworzański.
Rolnicy już zapowiadają protesty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?