Trasa obwodnicy Łomży będzie przebiegała po zachodniej stronie miasta. Centrala Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Warszawie po wielu miesiącach analiz zadecydowała się ostatecznie zarekomendować właśnie ten wariant (na grafie kolor czerwony).
86 km "ekspresówki"
- Komisja oceny przedsięwzięć inwestycyjnych postanowiła ostatecznie rekomendować przebieg drogi ekspresowej S61 od obwodnicy Ostrowi Mazowieckiej do obwodnicy Szczuczyna według wariantu pierwszego - poinformował w piątek Rafał Malinowski, rzecznik białostockiego oddziału GDDKiA. - W tym kształcie będzie on miał długość 86,1 km.
Fragment Via Baltiki (czyli S61), od Ostrowi Mazowieckiej do obwodnicy Szczuczyna włącznie z obwodnicą Łomży zaczyna się od węzła Podborze i górą przechodzi nad linią kolejową Ostrołęka - Łomża.
Potem biegnie równolegle do drogi wojewódzkiej, a następnie omija Łomżę od strony zachodniej. Dalej przecina Narew estakadą o długości niemal 1200 metrów. Później zbliża się do istniejącej DK 61. Tam od obwodnicy Stawisk, wschodnia jezdnia S61 została zaprojektowana po śladzie istniejącej drogi. Kończy się na obwodnicy Szczuczyna.
Jak już pisaliśmy, w listopadzie ubiegłego roku były brane pod uwagę jedynie dwa z czterech wariantów obwodnicy Łomży zaproponowanych przez projektantów.
Projektant chciał inaczej, ale...
Firma projektująca drogę po dokonanej analizie zaproponowała ostatni z nich, przebiegający w znacznej części po wschodniej stronie miasta.
Było to dość zaskakujące, choćby dla wójtów okolicznych gmin, którzy byli przekonani, że przebieg trasy na wschód od miasta ma najmniejsze szanse powodzenia. Ich zdanie podzieliła GDDKiA, która ogłosiła wbrew zaleceniom projektanta, że skłania się ku wariantowi trasy biegnącemu najdalej na zachód od Łomży. Wariant ten popierali nie tylko samorządowcy, ale też ekolodzy.
W tej sytuacji rolę przysłowiowego języczka u wagi miał pełnić raport środowiskowy. On również jako najlepszy wskazywał tzw. wariant dalekozachodni.
Na drogę jeszcze poczekamy
Teraz inwestorowi, czyli GDDKiA pozostaje jeszcze uzyskanie decyzji środowiskowej i przede wszystkim pozyskanie pieniędzy na realizację inwestycji. W tej kwestii wieści nie są jednak zbyt optymistyczne.
Samą budowę przewidziano w perspektywie lat 2014-2020, jednak na razie inwestycja znajduje się na tzw. liście rezerwowej.
Jak stwierdził rzecznik białostockiej GDDKiA daje to "pewne szanse" na realizację obwodnicy w tym terminie. Przypomnijmy, droga ma być częścią europejskiego korytarza transportowego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
