W czwartkową noc białostoccy policjanci patrolujący rejon ul. Wierzbowej zauważyli mężczyznę z wypchaną torbą, który przemykał pustymi o tej porze alejkami parku. Dziwne zachowanie przechodnia i jego duży bagaż przykuły uwagę mundurowych.
W trakcie legitymowania okazało się, że był to znany Policji 50-latek, który w przeszłości był już karany za kradzieże z włamaniem. W trakcie kontroli mundurowi w bagażu mężczyzny znaleźli dużo rozmaitych rzeczy wartości około kilku tysięcy złotych. Były to między innymi monety kolekcjonerskie, biżuteria, zegarki, sztućce oraz pistolet startowy.
Pytanie o pochodzenie przedmiotów wprawiło mężczyznę w zakłopotanie. Próbował przekonać funkcjonariuszy, że znalazł je przed chwilą w krzakach.
Policjanci nie dali się zwieść i zatrzymali mężczyznę do wyjaśnienia. Następnego dnia z rana do II białostockiego komisariatu przyszła zdenerwowana kobieta i zgłosiła włamanie do swojego mieszkania przy ul. Radzymińskiej. Gdy wyliczała śledczym skradzione przedmioty nawet nie spodziewała się, że są one w sąsiednim pokoju.
Nie wiedziała również, że policjanci już zatrzymali sprawcę. Utracone przedmioty wróciły do właścicielki, a zatrzymany 50-latek decyzją Sądu Rejonowego w Białymstoku został wczoraj tymczasowo aresztowany na 3 miesiące.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?