Zanim jednak wniosek o bezpłatne przejęcie akcji trafi do resortu skarbu państwa, wypowiedzieć się muszą radni sejmiku, co prawdopodobnie nastąpi pod koniec maja.
Samorząd mógłby stać się w ten sposób właścicielem firm w Suwałkach, Łomży, Białymstoku, Zambrowie i Siemiatyczach. Największym potencjałem dysponuje pierwsza z nich, która jeszcze trzy lata temu plasowała się na drugim miejscu w Polsce.
- Rozumiem obawy pracowników i mieszkańców, nie tylko Suwalszczyzny, bo mamy swoje placówki również na Mazurach - twierdzi Stanisław Biłda, prezes zarządu PKS w Suwałkach. - Już wcześniej przy rozmowach w Urzędzie Marszałkowskim zaznaczaliśmy, że zgadzamy się na komunalizację, ale konsolidacja nie wchodzi w rachubę. Nie pozwolilibyśmy, aby Białystok przejął od nas najbardziej nowoczesne autobusy i w zamian oddał jakieś graty.
Komunalizacja przez Urząd Marszałkowski nadal jednak budzi obawy części pracowników. Zdaniem Bogusława Bryndy, wyrzuconego niedawno z pracy przewodniczącego Wolnego Związku Zawodowego Kierowców, który o swoje prawa dopomina się w sądzie, jest to próba ocalenia przez prezesa i jego zastępcę swoich stołków.
Jarosław Żaborowski, przewodniczący innego ze związków, który obecnie znajduje się w podobnej sytuacji jak Brynda, też nigdy nie ukrywał sceptycyzmu wobec "marszałkowskiej" komunalizacji. Popierał pierwotny pomysł, aby akcje spółki przejął samorząd Suwałk, który wcześniej wyraził taką deklarację.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
