Do zdarzenia, jak informowaliśmy, doszło kilka tygodni temu. Kanafa odmówił uczestniczenia w zajęciach pozalekcyjnych. Stwierdził m.in., że powinna na nie pójść żona wicedyrektora. Następnego dnia ten ostatni podszedł na szkolnym korytarzu do Kanafy. Miało dojść do wyzwisk i szarpaniny.
Doniesienia do prokuratury złożyli obaj nauczyciele. Śledczy najpierw oddalili wniosek Kanafy, a teraz - Szulińskiego.
W obu przypadkach swoich racji nauczyciele mogą dochodzić na drodze sądowego postępowania cywilnego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?