MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Korycin. Marzenia szansą na sukces gminy

(ab)
W Korycinie mają stanąć m.in. cztery zaścianki, poświęcone dawnym rzemiosłom. Każdy będzie składał się z zespołu chat i izby warsztatowej (na ilustracji).
W Korycinie mają stanąć m.in. cztery zaścianki, poświęcone dawnym rzemiosłom. Każdy będzie składał się z zespołu chat i izby warsztatowej (na ilustracji). Wizualizacja Atelier Zetta
Europejskie Centrum Produktu Lokalnego i Regionalnego na zalewem w Korycinie zjamie 10 hektarów.

To miejsce ma być kawałkiem przeszłości - opisuje Zenon Zabagło z Atelier Zetta, autor koncepcji. - Grupy turystów, ale też uczniów, przez kilka godzin lub dni będą mogły popróbować życia sprzed kilku wieków, wykonywać zawody z tamtej epoki, żywić się i wytwarzać lokalne produkty.

Teren nad zalewem ma zostać podzielony na trzy części. W jednej znajdzie się zespół gastronomiczno-wypoczynkowy. Będzie tam karczma z wyszynkiem oraz zajazd i izba pamięci. Część druga to stadnina konika polskiego jako rasy ginącej i zwierzyniec ze zwierzętami. A w trzeciej staną cztery zaścianki - każdy składa się z ośmiu chat mieszkalnych i centralnie położonej izby warsztatowej. Wzdłuż całości poprowadzone zostaną bulwary, a na nich obiekty wystawowe i do obsługi festynów.

W ramach Centrum przewiduje się także rewitalizację i zagospodarowanie terenu w miejscu wczesnośredniowiecznego grodziska w Milewszczyźnie. Powstałby z tego tak zwany podlaski Biskupin. Pomyślano też o bazie konferencyjno-noclegowej. A miejscowość Gorszczyzna ma się stać Wsią Sera Korycińskiego.

- To bardzo szeroko zakrojone przedsięwzięcie - przyznaje Mirosław Lech, wójt gminy Korycin. - Koncepcja jest bajkowa, ale nie ma rzeczy niemożliwych. A samorząd ma też spełniać marzenia.
Jest już koncepcja i dokumentacja techniczna na część przedsięwzięcia. - Do realizacji będziemy potrzebować partnerów: uczelni, muzeów, ale też kapitału prywatnego - przyznaje wójt. - Przygotowujemy się do napisania projektu unijnego na ten cel.

Specjaliści branży turystycznej chwalą pomysł.
- Jest świetny i wyjątkowo na czasie. Bo zainteresowanie autentyczną kulturą, rzemiosłem, twórczością i kulinariami staje się celem podróży coraz większej grupy turystów - mówi Hubert Gonera z firmy Landbrand z Poznania, specjalizującej się w marketingu miejsc.

Jego zdaniem to idealny produkt turystyczno-promocyjny dla naszego regionu: - Wykorzystuje zapóźnienia podlaskiego. Przekuwa słabość w siłę i to jest jego olbrzymim potencjałem.
Podobnie uważa szef podbiałostockiego skansenu w Osowiczach.

- W naszym regionie takie przedsięwzięcie będzie cieszyło się sporym powodzeniem - przyznaje Artur Gaweł. Z szacunków wynika, że wszystkie prace przy utworzeniu Centrum mają kosztować około 35 mln zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna