Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kryminalne podsumowanie ełckiego Sylwestra

(bieb)
Strażacka interwencja nie była już potrzebna. Pożar ugasili policjanci. Od ogni sztucznych zapalił się balkon, a lokatorów nie było w mieszkaniu.
Strażacka interwencja nie była już potrzebna. Pożar ugasili policjanci. Od ogni sztucznych zapalił się balkon, a lokatorów nie było w mieszkaniu. K. Radzajewski
Bilans sylwestrowej nocy w Ełku. 58 interwencji mundurowych. Petardy sprzedawane nieletnim. Pożar od ogni sztucznych.

Ponad 20 ełckich policjantów strzegło bezpieczeństwa tych, którzy bawili się w Sylwestra. Dla funkcjonariuszy była to jedna z najpracowitszych nocy. Tylko do prywatek domowych i wszelkich interwencji publicznych wyjeżdżali 58 razy. 9 osób spędziło tą huczną noc w policyjnej izbie wytrzeźwień. Główną przyczyną wszelkich niepotrzebnych zdarzeń był niestety wypity alkohol.

W sylwestrową noc policjanci interweniowali 58 razy w miejscach publicznych oraz na wszelkiego rodzaju prywatkach domowych.

- Na ulicach dochodziło m.in. do rzucania butelkami, petardami, zaczepiania przechodniów. 9 dorosłych osób spędziło noc w policyjnej izbie wytrzeźwień. Ponadto zatrzymano 6 nieletnich pod wpływem alkoholu, jeden kompletnie pijany trafił do szpitala. Policjanci zatrzymali też 15-latka z narkotykami. Chłopiec posiadał przy sobie marihuanę. Nastolatek za swój czyn będzie tłumaczył się przed sądem rodzinnym i nieletnich - informuje Monika Bekulard, rzecznik prasowy KPP w Ełku.

Około północy funkcjonariusze zostali powiadomieni o tym, że pali się na jednym z balkonów. Natychmiast wysłano tam patrol. Ogień znajdował się na parterze budynku. Policjanci przy pomocy służbowej gaśnicy ugasili pożar. W mieszkaniu nie było właścicieli. Wezwani strażacy nie mieli już co robić, sprawdzili za to skuteczność policyjnej akcji gaśniczej. Przyczyną zaprószenia ognia mogła być rzucona w to miejsce petarda. Teraz funkcjonariusze wyjaśniają okoliczności zdarzenia.

Po godzinie 1.00 policjanci interweniowali w jednym z mieszkań. Tam gość zaproszony na imprezę zdemolował gospodarzowi mieszkanie. 24-letni Michał M. wybił pięścią dziurę w drzwiach wejściowych oraz uszkodził szafkę, rzucając nią o ziemię. Teraz policjanci ustalają wartość strat.

Ponadto w dzień przed nocą sylwestrową, dzielnicowi sprawdzali, czy nie dochodzi do sprzedaży materiałów pirotechnicznych dzieciom. Gdy obserwowali jeden ze sklepów, do lokalu wszedł 9-latek i 8-latek. Na oczach funkcjonariuszy 60-letnia ekspedientka sprzedała dzieciom petardy. Teraz kobieta odpowie przed sądem. Grozi jej nawet do 2 lat pozbawienia wolności.

W noc sylwestrową na drogach naszego powiatu było bezpiecznie, nie odnotowano zdarzeń z udziałem pijanych kierowców.

Dziś funkcjonariusze drogówki kontrolują kierowców wracających z Sylwestra. Policjanci zwracają uwagę na wszystko, co ma wpływ na bezpieczeństwo na drodze m.in. trzeźwość kierujących i stan techniczny pojazdów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna