Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kto pokusi się o fotel prezydenta miasta?

Paweł Chojnowski
Jak trudno zostać kandydatem.

KOMENTARZ

KOMENTARZ

Doświadczony, przedsiębiorczy, skuteczny w zarządzaniu, negocjacjach, komunikatywny, zaangażowany w pracę i uczciwy. Taki powinien być według łomżan idealny prezydent naszego miasta. Wkrótce ruszy kampania i nagle okaże się, że wszyscy kandydaci "spełniają" powyższe wymagania. I znów będą narzekania, że nie ma kogo wybrać...

Paweł Chojnowski

Dyskusja o tym, kto powinien wystartować w tegorocznych wyborach samorządowych na prezydenta Łomży (to już jesienią!), rozgorzała wśród łomżyniaków, ale jak na razie żaden z potencjalnych kandydatów nie chce wychodzić przed szereg. Pierwsze deklaracje o startowaniu usłyszymy dopiero wczesną wiosną.

Pokusiliśmy się jednak o sprawdzenie nastrojów wśród co bardziej prawdopodobnych na to stanowisko polityków.

Brzeziński po raz trzeci?

Spekulacje o tym, czy obecny prezydent wystartuje, mogą trwać nadal, bo on sam na ten temat w ogóle nie chce rozmawiać i żadnych deklaracji nie składa. Jednak zapytany o chęć kandydowania, wiceprezydent Marcin Sroczyński odpowiada krótko, że popiera tylko prezydenta Brzezińskiego.

Jakie szanse ma sprawujący urząd już drugą kadencję Brzeziński? Duże. Dzięki kilku głośnym inwestycjom (jak choćby stadion miejski, basen przy Niemcewicza i oddawana w tym roku pływalnia miejska) zarówno on, jak i jego ekipa, mają opinię skutecznych. Cieniem na jego prezydenturze kładzie się ostatnie zatrzymanie w związku z przestępstwami urzędniczymi.

Prezydent to ma ciężko

Polityk nie może dać po sobie poznać, że zależy mu na urzędzie. To stara zasada, której warto się trzymać, by nie spalić się w przedbiegach. Ale po rozmowach z naszymi "kandydatami", naprawdę można ulec wrażeniu, że na urząd prezydenta Łomży... brakuje chętnych.

- To olbrzymia odpowiedzialność - tłumaczy Mieczysław Czerniawski, były poseł SLD. - Start w wyborach samorządowych rozważam, ale na prezydenta? W polityce nigdy nie mówi się nigdy, jednak to na razie zbyt trudna decyzja.

O kondycję fizyczną w tej ciężkiej, chociaż całkiem nieźle płatnej pracy obawia się Krystyna Hoffman, która startowała w poprzednich wyborach.

- Muszę brać pod uwagę swój wiek - śmieje się. - Czy wystartuję w tym roku? Dużo zależy od opinii ludzi. Jeśli stwierdzą, że warto...

Poważnie start rozważa za to Lech Kołakowski (PiS), rywal Brzezińskiego w II turze poprzednich wyborów, obecnie poseł.

- Jest wiele spraw, którymi przyszłe władze będą musiały się zająć, by przywrócić rangę temu miastu - twierdzi.

Startu nie wyklucza także Jan Bajno, radny i zastępca dyrektora łomżyńskiego szpitala.
- Nie mówi się teraz o takich rzeczach, co nie oznacza, że mówię "nie" - ucina rozmowę.

Ta dwójka znanych lokalnie polityków najpewniej zawalczy o nasze głosy. Oprócz nich często typowany jest Tadeusz Zaremba, zasiadający w radzie miasta w klubie PO.
- Nie jest mi to do szczęścia potrzebne - przyznaje. - Ale byłbym głupi, gdybym kategorycznie stwierdził, że "nie".

W PO najpierw sami wybiorą

Łomżyńscy politycy związani z Platformą Obywatelską najpierw sami przejdą wstępną selekcję. Bo kandydat z PO może być tylko jeden. Kto nim będzie: Jacek Piorunek, członek zarządu województwa, Maciej Głaz, wiceprzewodniczący rady miejskiej, czy radny Maciej Borysewicz, przewodniczący lokalnych struktur PO? O tym platformersi zdecydują w połowie marca.

- I zaraz potem jako pierwsi w Łomży ogłosimy swojego kandydata - zapowiada Borysewicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna