Łomża: Mariusz Chrzanowski: Ośrodki dla uchodźców to błąd

- Stoję na stanowisku, że tworzenie nowych obiektów dla uchodźców na terenie północno - wschodniej oraz wschodniej Polski jest wielkim błędem - twierdzi Mariusz Chrzanowski, prezydent Łomży w odpowiedzi na interpelacje radnych w sprawie przyjmowania uchodźców. - Ośrodki te powinny być tworzone w rejonach, gdzie bezrobocie jest na niskim poziomie przy dobrze funkcjonującym rynku pracy, a sytuacja społeczno - gospodarcza stwarza możliwości rozwoju i prawidłowej integracji uchodźców po zakończeniu programów integracyjnych.

Prezydent obawia się, że uchodźcy osiedlający się w Łomży będą petentami pomocy społecznej. Wysokie bezrobocie i brak mieszkań komunalnych na terenie miasta nie stwarza warunków do prawidłowej integracji ze społeczeństwem Łomży.

Niepokój władz lokalnych wzbudził fakt, że firma Biawita Polska, administrującą Zajazdem Zacisze przy ul. Wesołej zgłosiła obiekt do Urzędu ds. Cudzoziemców jako spełniający warunki Ośrodka dla Uchodźców. Taka informacja jest niezbędna przy rozstrzyganiu przetargów na takie ośrodki.

Przypomnijmy, że już kiedyś był w tym miejscu Ośrodek dla Uchodźców (głównie Czeczenów), ale w 2010 r. został zlikwidowany z inicjatywy posła Lecha Kołakowskiego. Ostatni wynik wyborczy posła PiS-u wskazuje, że wciąż ma on ogromne poparcie mieszkańców.

Właściciel budynku przy ul. Wesołej próbował utworzyć tam m.in. akademik. Jednak istnienie w tym miejscu Ośrodka dla Cudzoziemców zapewni stałe wpływy. Nie dziwi zatem wspomniane zgłoszenie do Urzędu do Spraw Cudzoziemców.

Podlaski Urząd Wojewódzki zwrócił się też z prośbą o udzielenie informacji o gotowości przyjęcia uchodźców przez gminę.

- Miasto nie jest w stanie w chwili obecnej przyjąć nowych uchodźców. Stanowisko to zostanie przekazane do PUW w Białymstoku w najbliższym czasie - zapowiada prezydent.

Władze odzwierciedlają w ten sposób nastroje mieszkańców, którzy po prostu boją się zalewu „obcych” kulturowo imigrantów. W połowie października odbył się w Łomży marsz przeciwników przyjmowania uchodźców.

Wcześniej z kolei odbywał się cykl spotkań, debat i pokazów filmowych w ramach projektu „Patrzę na: islam” (jego celem było przełamanie stereotypu postrzegania osób wyznających islam jako ludzi zagrażających ładowi społecznemu). W wydarzeniach uczestniczyło po kilkunastu mieszkańców, co pokazuje, że łomżanie nie bardzo chcą wdawać się w dyskusję na te tematy. Członkowie organizacji pomagających uchodźcom sami zaś stwierdzali, że lokowanie uchodźców w Łomży nie jest dobrym pomysłem - głównie z powodu braku miejsc pracy.