Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubię waszą muzykę i zupy

Urszula Krutul
Rogério z uśmiechem patrzy w przyszłość. Praca w Chórze Opery i Filharmonii Podlaskiej to jego marzenie, które właśnie się spełniło.
Rogério z uśmiechem patrzy w przyszłość. Praca w Chórze Opery i Filharmonii Podlaskiej to jego marzenie, które właśnie się spełniło.
Białystok: Rogério będzie śpiewał w naszym chórze

Ma 30 lat. Pochodzi z Brazylii. Świetnie mówi po polsku. Nauczył się sam, z filmów, książek i internetu. Śpiewa, dyryguje, a teraz zaczyna muzyczny romans z... Chórem Opery i Filharmonii Podlaskiej.

Białystok bardzo mi się podoba - mówi Rogério Angoneze Junior. - Wybrałem to miasto, bo tutaj chcę śpiewać. To moje marzenie.

A teraz to marzenie się spełniło. Rogério wraz z początkiem grudnia rozpoczął przygodę z naszym chórem. Rok temu był pierwszy raz w Białymstoku, żeby śpiewać w Chórze Pokoju, prowadzonym przez prof. Violettę Bielecką. Przy okazji występów miał okazję podpatrywać profesjonalny Chór OiFP.

- Na pierwszej próbie tak się zdziwiłem, że płakałem. Nigdy nie słyszałem takiego dobrego chóru - mówi Rogério. - Zakochałem się w tych dźwiękach i głosach. Wtedy zrozumiałem, że praca z tym chórem to moje marzenie.

Zanim Rogério pojawił się w Białymstoku "zwiedził" kilka innych polskich miast. Zaczęło się, kiedy miał 19 lat i przyjechał na kursy do Studium Dyrygentów Chórów Polonijnych w Koszalinie. Tam po raz pierwszy zobaczył Violettę Bielecką, która prowadziła zajęcia. Później wrócił do Brazylii i po kilku latach ponownie pojawił się w Polsce. Wtedy był Białystok i Chór Pokoju. Również wtedy były pierwsze przesłuchania do Chóru OiFP. Nie udało mu się jednak dostać angażu.

Znów wrócił do Brazylii, gdzie ćwiczył śpiew i studiował muzykę. Po powrocie do Polski zaczął studia w Poznaniu. A później? Były kolejne przesłuchania w Białymstoku. I tym razem się udało! Angoneze mógł w końcu rozpocząć pracę w wymarzonym chórze.

- Muzyka jest dla mnie bardzo ważna. Szczególnie kompozycja. Cieszę się, że mogę śpiewać utwory Pendereckiego, którego bardzo cenię - mówi.

A co oprócz muzyki podoba mu się w Białymstoku?
- Bardzo lubię to miasto. Jest trochę inne od Poznania. Ale wybrałem Białystok, bo tutaj chcę śpiewać. A w Polsce bardzo podoba mi się kino i kuchnia. Potrawy inaczej smakują tutaj niż w Brazylii. Szczególnie lubię zupy. Ich różnorodność i to, że mają nazwy: barszcz czerwony, barszcz biały. W Brazylii zupa to po prostu woda i mięso - podsumowuje Rogério ze śmiechem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna