Podobne rozterki miał Maciek Berger z Białegostoku. Odkąd w jego życiu pojawił się Bruno, zwariował na punkcie psiaka. I chciałby go ze sobą zabierać praktycznie wszędzie.
- Psa chciałem mieć od zawsze, ale w domu były tylko koty - wspomina Maciek. - Poznałem Roberta Andrakę, prezesa Stowarzyszenia „Happy Dog”, i on pomógł mi w poszukiwaniach psa.
Maciek zawsze chciał mieć husky’ego. Tego idealnego i wymarzonego znalazł w białostockim schronisku i od razu zaadoptował. Chwilę później pojawił się w jego głowie pomysł stworzenia mapy lokali, do których można wejść ze swoim pupilem. Do akcji zaangażował Roberta Andrakę i Stowarzyszenie „Happy Dog”. Pojawiło się też Wydarzenie na Facebooku („Tu wejdziesz ze swoim Pupilem”), na którym każdy może pisać o swoich doświadczeniach z różnymi lokalami i podawać nazwy tych, które nie robią problemów miłośnikom czworonogów.
- Najprostszym sposobem byłoby oklejenie takich lokali - zapewnia Maciek. - Na drzwiach mogą być znaczki, że można płacić kartą, rozmawiać po angielsku, więc czemu nie miałoby być nalepki mówiącej jasno: „Tu możesz wejść ze swoim pupilem”? Tak zrodził się pomysł i teraz chcemy wprowadzić go w życie.
Berger dodaje, że chodzi nie tylko o lokale gastronomiczne, ale też na przykład o sklepy.
- Mam nadzieję, że ta akcja wypali i spotka się z aprobatą psiarzy, „niepsiarzy” oraz właścicieli lokali - mówi. - Mam nadzieję, że uda nam się uświadomić ludziom, że pies to nie jest zło, smród, to nie jest szczekanie. Psa w takim lokalu można trzymać na smyczy, przy sobie. A kiedy zacznie się nudzić, możemy go zawsze wyprowadzić na podwórko.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?