Marta Kaczyńska
Jak napisał dziennik "Fakt", oni nic nie wiedzieli o zaistniałej sytuacji. Później poinformowali ją o tym, że na pokładzie wybuchł pożar, ale to nic poważnego.
Córka pary prezydenckiej ciągle miała nadzieję, że jej rodzice żyją, do momentu aż podano liczbę ofiar katastrofy.
Oficjalnego telefonu córka pary prezydenckiej nie otrzymała. Zadzwoniono z informacją o tragedii jedynie do Jarosława Kaczyńskiego.
- Ginie głowa państwa, moi rodzice, też ktoś powinien mnie oficjalnie poinformować (...) Oficjalnie nie otrzymałam informacji, że zginęli - przyznaje Marta Kaczyńska w filmie "Lista Pasażerów" Ewy Stankiewicz i Jana Pospieszalskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?