MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Matka przełożona to nasza mama

Andrzej Zdanowicz [email protected]
Jedną z podstawowych potraw na wigilijnym stole mniszek będzie kutia. Na zdjęciu przygotowuje ją siostra Irena.
Jedną z podstawowych potraw na wigilijnym stole mniszek będzie kutia. Na zdjęciu przygotowuje ją siostra Irena.
W piątek i sobotę wyznawcy prawosławia obchodzą Boże Narodzenie.

Mniszki z prawosławnego klasztoru w Zwierkach nie świętują przy suto zastawionych stołach. Mięsa w ogóle nie jadają. Siostry opowiedziały nam, jak wygląda Boże Narodzenie w monasterze.

Święta Bożego Narodzenia w klasztorze różnią się od tych, do których przyzwyczaili się wierni - mówi siostra Irena z prawosławnego klasztoru Narodzenia Najświętszej Marii Panny w Zwierkach koło Zabłudowa. - W większości domów najbardziej uroczystym dniem świąt jest Wigilia. W monasterze jest to jedynie dzień kończący post przygotowujący do duchowego przeżywania Świąt.

Przygotowania są ważne!

- We współczesnym świecie zatarło się znaczenie święta Bożego Narodzenia i znaczenie przygotowań do tych świąt - mówi siostra Daria. - A przecież możliwość uczestnictwa w tajemnicy narodzenia Syna Bożego zależy od naszego duchowego przygotowania i od oczyszczenia duszy.

Przygotowania te to nie tylko czterdziestodniowy post. Święta poprzedza jeszcze 5 dni przygotowujących, które w języku cerkiewnym określa się mianem "Predprazdnstwo". Szczególnym dniem przygotowującym jest Nawieczerie, czyli Wigilia.

- Celem przygotowań określonych przez Świętą Cerkiew jest spotkanie z Chrystusem, przyjęcie Go do naszych serc i pokłonienie się Mu - podkreśla ihumenia Anastazja, przełożona klasztoru Narodzenia NMP w Zwierkach. - Tylko poprzez zrodzenie się w duszach pokajanej wiary można mieć nadzieję, że wraz z pasterzami i mędrcami we właściwym czasie doznamy objawienia się Chrystusa, Syna Bożego.
"Poprazdnstwo", czyli okres świąteczny, trwa sześć dni. Kończy się on 14 stycznia (według kalendarza juliańskiego 1 stycznia) świętem Obrzezania Pańskiego, obchodzonego często jako prawosławny nowy rok.

Nie jedzą. Tylko się modlą

W Wigilię, aż do wieczora, siostry przestrzegają surowego postu tzn. powstrzymują się od wszelkich posiłków.

- Główny nacisk kładziemy na duchowe i liturgiczne przeżywanie świąt, dlatego w dzień Wigilii uczestniczymy w licznych nabożeństwach - tłumaczy siostra Daria.

Te zaczynają się już o godz. 8 rano. Najpierw czytane są tzw. "czasy", fragmenty Pisma Świętego, poświęcone wydarzeniom związanym z narodzeniem Chrystusa. Później, około godz. 13, zaczyna się "wieczernia". Tuż po nabożeństwie na środku cerkwi pojawia się ikona "Rożdżestwa Chrystowa" (Bożego Narodzenia) oraz śpiewane są pieśni mówiące o narodzeniu Chrystusa.

Po "wieczerni", ok godz. 15-17, siostry idą do stołówki i tam razem z gośćmi jedzą postną wieczerzę. Wigilijny posiłek w klasztorze jest bardzo skromny. Są to zazwyczaj: "soczewo" sporządzone z gotowanego grochu, bobu i warzyw z olejem oraz kutia z miodem. Pojawiają się także inne postne potrawy, ale nie ma wśród nich ryb, mleka i jajek.

Kolacja wigilijna, jak każdy pierwszy posiłek dnia w klasztorze, zaczyna się prosforą. Siostry zaznaczają, że tradycja ta nie ma nic wspólnego z symbolicznym dzieleniem się opłatkiem bożonarodzeniowym w
Kościele katolickim.

Wigilii w klasztorze, jak w każdym domu, towarzyszy śpiewanie kolęd, składanie życzeń oraz obdarowywanie się prezentami. Są to zazwyczaj skromne, praktyczne podarunki.
Czas między modlitwami mniszki poświęcają na sprzątanie i duchowe przygotowanie do świąt, którego nieodłącznym elementem jest spowiedź.

Święta bez mięsa

Święto Bożego Narodzenia rozpoczyna się nabożeństwem zwanym "Wsienoszcznoje Bdienie". W monasterze zaczyna się ono zazwyczaj ok. godz. 17 w Wigilię. Czasami, tak jak w większości prawosławnych parafii, odbywa się ono w nocy. Trwa około trzech godzin. Później po kilkugodzinnej przerwie zaczyna się Liturgia święta.

Świąteczny dzień siostry rozpoczynają nabożeństwem, po którym jest uroczyste śniadanie. Co ciekawe, w monasterze nawet w świątecznych potrawach nie ma mięsa.
- Nie jemy go wcale! - tłumaczy siostra Daria.

Na świątecznym stole można jednak znaleźć ryby, jajka oraz nabiał.
- Często przygotowujemy sałatkę warzywną z majonezem, jajka i ryby pod różnymi postaciami - opowiada siostra Irena. - Zazwyczaj mamy tylko kilka potraw na całe święta.
W świątecznych nabożeństwach w monasterskiej cerkwi mogą uczestniczyć także wierni. Na posiłek po porannych modlitwach zapraszani są również goście.

Po śniadaniu, aż do nabożeństwa wieczornego, siostry mają czas na śpiewane kolęd, rozmowy, dzielenie się swoimi refleksjami, spacery, czytanie. Święta to także czas na spotkania z rodziną.
- Część naszych krewnych przyjeżdża do nas na bożonarodzeniowe nabożeństwa - mówi siostra Irena. - Dwa razy do roku właśnie w święta otrzymujemy także błogosławieństwo na odwiedziny naszych bliskich w ich domach. O tym, kto i kiedy może wyjechać, decyduje ihumenia.

Mniszki nawet w święta nie pozwalają sobie na tęsknotę za domem.
- Jak wstępuje się do monasteru, to odcina się od życia doczesnego - mówi siostra Daria. - Jeśli pojawiają się myśli o domu, to należy je odganiać, bo są to myśli ducha nieczystego.
- My mamy rodzinę tutaj, dla nas nasza matka przełożona to nasza mama, a siostry to rodzeństwo - dodaje siostra Irena. - Często siostry zakonne stają się nam nawet bliższe niż siostry rodzone.

Wspomóż klasztor

Monaster w Zwierkach jest największą prawosławną wspólnotą zakonną w Polsce. Mieszka w nim aż 30 mniszek.

Zakon powstał w 1993 roku. Początkowo miał swą siedzibę w parafii św. proroka Eliasza w białostockich Dojlidach. Dopiero parę lat temu mniszki przeniosły się do swej nowej siedziby w Zwierkach przy cerkwi pw. św. męcz. Młodzieńca Gabriela. Oprócz prac związanych z działaniem klasztoru i urządzeniem nowej siedziby, siostry zajmują się także wieloma innymi czynnościami. Niektóre z nich wypiekają prosfory dla parafii (przed świętami upiekły ich aż 2,5 tys.), inne zajmują się wyszywaniem szat liturgicznych, pisaniem ikon. Jedna z sióstr jest nawet dentystką. Inna z kolei czuwa przy relikwiach św. Gabriela w soborze św. Mikołaja w Białymstoku. (Święty urodził się właśnie w Zwierkach).

Nowa siedziba zakonu wymaga jeszcze dużych nakładów pracy i pieniędzy. Dom zakonny jest już gotowy. Trwa tworzenie polichromii wewnątrz cerkwi. Na przyszły rok siostry planują budowę ogrodzenia. Wyglądem będzie ono nawiązywać do architektury cerkwi i budynków zakonnych. Jest to jednak duży koszt, dlatego siostry proszą o wsparcie finansowe.

Pieniądze na prawosławny Klasztor Żeński Narodzenia NMP w Zwierkach można przekazywać na konto nr. 32 1020 1332 0000 1402 0026 1420. PKO BP S.A. I oddział Białystok.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna