Mężczyzna spał w budynku gospodarczym. Był tak pijany, że nie mógł ustać na nogach

W związku z sezonem zimowym wzorem lat ubiegłych funkcjonariusze z KPP w Mońkach realizują działania prewencyjne "Nie bądźmy obojętni". Chodzi o ograniczenie ilości zgonów w wyniku wychłodzenia organizmu oraz ograniczenia liczby pożarów pomieszczeń, w tym pustostanów, na terenie powiatu monieckiego.

Jednocześnie z nadejściem pierwszych mrozów do monieckich policjantów napływają informacje o osobach potrzebujących pomocy, które narażone są na zamarznięcie. Funkcjonariusze w ciągu ostatnich kilku dni już sześciokrotnie interweniowali wobec osób narażonych na wychłodzenie organizmu.

1 grudnia około południa dyżurny KPP Mońki otrzymał zgłoszenie od mieszkańca Knyszyna, iż na jednej z posesji przy ul. Grodzieńskiej w opuszczonym budynku gospodarczym śpi mężczyzna. Funkcjonariusze natychmiast pojechali na miejsce. Okazało się, że 54-latek był nietrzeźwy i nie był w stanie sam stać na nogach. Przemarzniętego policjanci przekazali pod opiekę rodziny.

W ostatnich dniach, wraz z nadejściem fali mrozów, na terenie woj. podlaskiego odnotowano sześć zgonów, których prawdopodobną przyczyną było wychłodzenie organizmu.

Okres zimowy, zwłaszcza gdy temperatury spadają znacznie poniżej zera, to najtrudniejszy czas dla osób bezdomnych, samotnych, w podeszłym wieku oraz niezaradnych życiowo i nadużywających alkoholu. To właśnie one są najbardziej narażone na wychłodzenie organizmu.

Policjanci apelują do wszystkich mieszkańców powiatu "NIE BĄDŹMY OBOJĘTNI". Każdy sygnał dotyczący miejsc przebywania osób bezdomnych, samotnych i niezaradnych życiowo, które narażone są na wyziębienie organizmu może uratować czyjeś życie - podała moniecka policja.