Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy ul. Józefa Piłsudskiego boją się o swoje dzieci

Redakcja
Henryka Bobek: - Od początku roku szkolnego przeprowadzam tu dzieci przez ulicę. Uważam, że to dość niebezpieczne miejsce. Przydałaby się tu wysepka. Chodzą tu dzieci z różnych osiedli. W dodatku wracają do domu właśnie w godzinach największego ruchu na drodze. Poza tym nie pilnuję tego przejścia bez przerwy, więc w momencie, gdy mnie nie ma, to w każdej chwili jakaś osoba może wpaść pod rozpędzonego tira lub inny samochód. Często samochody trąbią na siebie, a w takich chwilach może dojść do poważnych kolizji.
Henryka Bobek: - Od początku roku szkolnego przeprowadzam tu dzieci przez ulicę. Uważam, że to dość niebezpieczne miejsce. Przydałaby się tu wysepka. Chodzą tu dzieci z różnych osiedli. W dodatku wracają do domu właśnie w godzinach największego ruchu na drodze. Poza tym nie pilnuję tego przejścia bez przerwy, więc w momencie, gdy mnie nie ma, to w każdej chwili jakaś osoba może wpaść pod rozpędzonego tira lub inny samochód. Często samochody trąbią na siebie, a w takich chwilach może dojść do poważnych kolizji.
Już od dłuższego czasu mieszkańcy ul. Piłsudskiego i pobliskich okolic skarżą się na utrudnienia w ruchu na ulicy Piłsudskiego, ale także na sąsiadujących z nią drogach. Duży ruch na wspomnianej ulicy to niebezpieczeństwo dla mieszkańców, ale przede wszystkim dla uczniów pobliskiej podstawówki i gimnazjum.

Opinia

Opinia

Rafał Malinowski, rzecznik GDDKiA w Białymstoku:
- Szykujemy obecnie dokumenty na plan o nazwie "Przejście przez Grajewo - ul. Piłsudskiego". W ramach tego zadania przebudowana zostanie ul. Piłsudskiego na długości 2,1 km i oba skrzyżowania oraz zbudowana zostanie tam sygnalizacja świetlna, obejmująca nie tylko skrzyżowania, ale na dodatek zsynchronizowana z ruchem na przejeździe kolejowym. W tym roku kończymy uzgodnienia, zbieramy dokumenty. W przyszłym roku, o ile będą zagwarantowane fundusze, ruszy przebudowa.

Najwięcej aut jeździ w godzinach popołudniowych
Mieszkańcy zwracają uwagę, że bezpieczeństwo na przejściu poprawiłaby budowa wysepki. Niewątpliwie ułatwiłaby przejście na drugą stronę ulicy, a także spowodowałaby, że kierowcy w tym miejscu z pewnością zdjęliby nogę z gazu.

Ulica J. Piłsudskiego jest częścią drogi krajowej nr 61. To bardzo ważny szlak tranzytowy w północno-wschodniej Polsce. Jeżdżą tędy nie tylko "rodzime" tiry, ale także ciężarówki zza wschodniej granicy.
Utrudnione włączenie się do ruchu mają także kierowcy wyjeżdżający z trzech mniejszych ulic. Niekiedy muszą one czekać nawet po kilkanaście minut na przejazd.

Największy horror jest w popołudnie. Kierowcy zgodnie mówią, że w godzinach szczytu sytuacja jest tragiczna. Poza tym ulicę przecina trasa kolejowa, a co za tym idzie, jest zamykana kilka razy w ciągu dnia.

- Dorośli sobie jakoś radzą, ale gorzej jest z dziećmi, one muszą bardzo uważać - mówi Antoni Niczewski.

Mieszkańcy ul. Piłsudskiego każdego dnia martwią się o swoje dzieci. Niedaleko zakorkowanego skrzyżowania mieści się szkoła podstawowa i gimnazjum. To właśnie w godzinach szczytu ich pociechy wracają do domu. Wtedy kierowcy muszą być bardzo czujni. W roku szkolnym dzieci pilnuje tzw. "przeprowadzacz", ale w wakacje maluchy są zdane tylko na siebie. Wtedy dochodzi tu do największej liczby wypadków.

- Jak nie zbudują wysepki, to może niech postawią wiadukt albo wykopią podziemne przejście - sugeruje Henryka Bobek.

Na polepszenie sytuacji trzeba jeszcze poczekać
W tej chwili mieszkańcy ulicy muszą być cierpliwi. Nic nie wskazuje na to, by w tym roku coś się zmieniło na lepsze. Znaczący głos w sprawie ma Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w Białymstoku.

GDDKIA zapewnia jednak, że ma na oku problem mieszkańców ul. Piłsudskiego. W tej chwili przygotowywana jest dokumentacja. Ewentualne przebudowywanie całej infrastruktury rejonu wraz z ulicą Piłsudskiego rozpocznie się nie wcześniej jak w następnym roku.

Mieszkańcy mają nadzieję, że już niedługo plany GDDKiA wejdą w życie, a oni bez obaw będą mogli spokojnie posłać dzieci do szkoły. Czekamy na to z niecierpliwością, przyznają.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna