– W tym roku pogoda bardzo utrudnia życie rolnikom – mówi Maria Siemieniako, specjalista ds. produkcji roślinnej w Powiatowym Zespole Doradztwa Rolniczego w Białymstoku.
I tłumaczy, że na dobrych glebach utrudnia zbiór kukurydzy, poza tym padające deszcze opóźniły wysiew ozimin, a część rolników jesienią nie miała jak wysiać zboża, muszą czekać z tym do wiosny.
– Jednak, choć zboża zostały wysiane później, wyglądają dobrze – zauważa Maria Siemieniako. – Chyba, że na polu stoi woda. Tam zboża i rzepak marnieją.
Zbierają wodnistą kukurydzę
To, że w tym roku pogoda nie jest sprzymierzeńcem rolników potwierdza Andrzej Brzozowski, właściciel gospodarstwa rolnego z siedzibą w Parcewie (jednego z największych w woj. podlaskim). Rolnik, który nie tylko uprawia kukurydzę, ale także prowadzi jej skup, szacuje, że gospodarze zebrali dopiero 30-40 procent zasiewów.
– W tym roku trzeba zbierać mokrą kukurydzę, wodnistą – podkreśla Andrzej Brzozowski. – Zakleja ona sita, toteż sprzęt się często psuje. Nie dość, że kolby i łodygi kukurydzy są nasiąknięte wodą i bardzo ciężkie, to jeszcze na polu jest błoto.Mokra jesień bardzo utrudnia zbiór kukurydzy na ziarno. Rolnicy często nie mogą wjechać kombajnami na pola, a namoknięte kolby zaklejają sita. Z powodu nadmiaru deszczu cierpią także oziminy – żółkną , wymakają.
Trudno wysuszyć
Zauważa on, że utrudnione jest też suszenie ziarna – przepustowość jest dużo mniejsza. W ubiegłym roku średnia wilgotność skupowanej przez niego kukurydzy wynosiła 32 procent. Teraz jest to 37 proc.
– Trafiła się nawet dostawa ziarna o wilgotności 54 proc. – zauważa Andrzej Brzozowski.
Toteż rolnicy, którzy mają jeszcze na polach kukurydzę czekają na słońce oraz przymrozki. Pozwoliłyby one wjechać kombajnami na pola w miejscach, gdzie teraz jest bardzo mokro i maszyny te grzęzną, a także wysuszyłyby ziarno.
– Nawet słońce nie wysuszy tak ziemi i ziarna jak mróz – mówi Brzozowski.
Dodaje, że przymrozki nie są wskazane wówczas, gdy łodygi kukurydzy są zielone, ale teraz są już one suche, więc nie ma żadnych przeciwskazań.
Pogoda komplikuje prace także w jego gospodarstwie. Zbiory kukurydzy są opóźnione – m.in. ze względu na awarię kombajnów. Zostało także nieobsianych 100 hektarów ziemi, na których – zgodnie z planem – miała rosnąć pszenica ozima. Z powodu nadmiaru wody cierpi także rzepak, jego liście już żółkną. ą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?