Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najpierw zamordował żonę, a później poszedł pić

Tygodnik Ostrołęcki
Przy alkoholu powiedział kolegom,  że przed chwilą zabił żonę.
Przy alkoholu powiedział kolegom, że przed chwilą zabił żonę. Archiwum
Paweł Z. po tym jak zabił żonę, wyszedł z domu, poszedł do sklepu, kupił butelkę wódki i pił z kolegami przed blokiem. Wypił i powiedział do kolegów: "Zabiłem swoją starą"

Śledczym udało się w końcu przesłuchać podejrzewanego o zabicie żony Pawła Z., który trzeźwiał w areszcie po zatrzymaniu przez policję. Po przesłuchaniu prokuratura wystąpiła do sądu o tymczasowe aresztowanie ok. 30-letniego mężczyzny.

A my znamy coraz więcej szczegółów z tego feralnego dnia, gdy życie straciła mieszkanka ul. Partyzantów w Ostrołęce. Według naszych rozmówców, zaraz po dokonaniu zbrodni ostrołęczanin wyszedł z domu, poszedł do sklepu i kupił butelkę wódki, którą wypił przed jednym z sąsiednich bloków z kolegami. Gdy flaszka była już pusta, miał im powiedzieć: "zabiłem swoją starą".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna