Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Napad na właściciela kantoru w Białymstoku. Dwóch mężczyzn oskarżonych. Jeden skazany. Zakończył się proces apelacyjny

Izabela Krzewska
Izabela Krzewska
- Każdego dnia żałuję tego czynu. Ale zmieniłem się. Odciąłem się od dawnego towarzystwa. Pracuję, pomagam ludziom. Chciałbym założyć swoją rodzinę, żyć normalnie. Chciałbym dostać szansę - mówił Mariusz K., prosząc sąd drugiej instancji o złagodzenie kary
- Każdego dnia żałuję tego czynu. Ale zmieniłem się. Odciąłem się od dawnego towarzystwa. Pracuję, pomagam ludziom. Chciałbym założyć swoją rodzinę, żyć normalnie. Chciałbym dostać szansę - mówił Mariusz K., prosząc sąd drugiej instancji o złagodzenie kary Izabela Krzewska/ Polska Press
Jedyny skazany w sprawie rozboju przy ul. Grażyny jest 27-letni Mariusz K. Usłyszał wyrok 3,5 roku więzienia. Obrona podnosi okoliczności łagodzące i chce kary w zawieszeniu lub maksymalnie 2 lat pozbawienia wolności. Prokuratura - 5 lat. Co do drugiego z oskarżonych domaga się powtórnego procesu. Decyzja sądu odwoławczego zostanie ogłoszona 1 grudnia.

Do rabunku doszło 11 maja 2019 r. Dwóch zamaskowanych mężczyzn zaatakowało właściciela kantoru na ul. Grażyny. Było to około godz. 5 nad ranem. Pokrzywdzony otrzymał cios w tył głowy. Upadł na ziemię. Sprawcy użyli gazu i bili go po całym ciele. Mężczyzna doznał m.in. urazu głowy i kręgosłupa szyjnego.

Czytaj też:

Napastnicy uciekli z jego plecakiem. W środku był dowód osobisty, prawo jazdy oraz pieniądze - w akcie oskarżenia jest mowa o ok. 130 tys. zł w różnej walucie. Część z nich wypadła rabusiom na trawnik w czasie szarpaniny i ucieczki. Odjechali samochodem, który czekał na nich z kierowcą.

Napad w Białymstoku. Jeden oskarżony wyraził skruchę, drugi milczał cały proces

Udział w rozboju brały trzy osoby. Kryminalni - m.in. dzięki monitoringowi miejskiemu - jeszcze w dniu zdarzenia zatrzymali dwie. Podejrzani to Mariusz K. i Mirosław P. Sprawa trafiła do Sądu Rejonowego w Białymstoku. P. nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Mariusz K. przeciwnie. Wyraził skruchę. Mówił, że żałuje tego co zrobił, ale potrzebował pieniędzy na spłatę długów matki. Przeprosił pokrzywdzonego i - jeszcze przed zakończeniem procesu - wypłacił mu 50 tys. zł tytułem częściowego naprawienia szkody.

Zobacz także:

Napad w Białymstoku. Wyrok sądu I instancji nie satysfakcjonował żadnej ze stron

Sąd I instancji skazał go na karę 3,5 roku więzienia (dokonując przy tym modyfikacji w opisie czynu - przyjął, że wartość szkody to 160 tys. zł - a także kwalifikacji prawnej m.in. uzupełniając o ukrycie dokumentów). Zobowiązał też oskarżonego do zwrócenia reszty skradzionej gotówki (czyli brakujących ponad 52 tys. zł) oraz wypłaty 10 tys. zł zadośćuczynienia właścicielowi kantoru. Drugiego z oskarżonych uniewinnił, uznając, że nie ma przeciwko niemu wystarczających dowodów.

W piątek (18.11) ruszył proces odwoławczy. Apelacje złożyły wszystkie strony. Oskarżyciele (publiczny - prokurator i posiłkowy - pokrzywdzony) chcą cofnięcia do ponownego rozpoznania sprawy Mirosława P. Prokurator dodatkowo surowszej kary dla Mariusza K. Jego obrońca złagodzenia sankcji. Sąd Okręgowy w Białymstoku odroczył wydanie wyroku do 1 grudnia.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Napad na właściciela kantoru w Białymstoku. Dwóch mężczyzn oskarżonych. Jeden skazany. Zakończył się proces apelacyjny - Kurier Poranny

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna