Nie chcesz być bezrobotny? Złóż wniosek, a PUP pomoże!

Bezrobocie ciągle rośnie, ofert w pośredniakach jak na lekarstwo, a znalezienie pracy, przynajmniej na razie, graniczy z cudem. Co najlepiej zrobić w tej sytuacji? Otworzyć własną firmę. Jeśli nie masz pieniędzy na start, możesz liczyć na pomoc urzędu pracy.

Miliony do podziału
W powiecie ełckim prawdziwy wysyp nowych firm mieliśmy w 2007 roku. Dzięki dofinansowaniu urzędu pracy swoją działalność rozpoczęły 172 osoby, a dwa lata temu - 166. W minionym roku 162 projekty na start dostały 2,8 mln zł.

- Na utworzenie działalności gospodarczej można dostać równowartość sześciu średnich krajowych, czyli około 18 tysięcy złotych - mówi Dariusz Kuprewicz, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Ełku.

Ełccy urzędnicy zadecydowali, że 28 z 43 złożonych wniosków ma szansę na sukces.

Żeby dostać dofinansowanie, przez trzy miesiące trzeba być bezrobotnym, przygotować wniosek i czekać na decyzję.

- Blisko 70 proc. nowych firm przetrwało ponad rok i dzięki temu nie muszą zwracać dofinansowania - dodaje Dariusz Kuprewicz.

Za pośrednictwem urzędu pracy kolejnych kilkadziesiąt osób skorzystało z programu "Pomocna dłoń dla samozatrudnienia". Kwota, jaką można dostać na rozpoczęcie działalności, jest nawet dwukrotnie wyższa.

Stawiamy na handel i usługi
Bezrobotni mężczyźni najchętniej zakładają firmy remontowo-budowlane.

- Coraz częściej klienci potrzebują faktur i działalność na czarno się już nie opłaca - wyjaśnia dyrektor urzędu pracy.

Kobiety stawiają natomiast na usługi kosmetyczne i handel. Jedną z nich jest Aneta Parda. Pół roku temu otworzyła sklep z akcesoriami wędkarskimi i karmą dla zwierząt przy ul. Jana Pawła II. - Załatwienie formalności trwało około 4 miesięcy. Dzięki dofinansowaniu, do sklepu mogłam kupić m.in. meble, wagę i lodówkę - opowiada pani Aneta. - Na razie jestem zadowolona ze swojej decyzji. Nawet jak są gorsze dni, to nie poddaję się. Wierzę, że odniosę sukces.