Nowy pomysł zambrowskiego animatora kultury

- W Zambrowie mieszka wielu utalentowanych absolwentów łomżyńskiego Liceum Sztuk Plastycznych - mówi Kulesza. - Nikt się nimi nie interesuje, funkcjonują w rozproszeniu. Dom Kultury nie ma dla nich żadnej oferty. Uważam, że grzechem jest skazywanie tych wspaniałych ludzi na taki los. Powinni mieć szansą na zaistnienie w środowisku i tak się stanie.
Do pomysłu Kuleszy entuzjastycznie odnosi się m.in. Sylwia Bączyk, ubiegłoroczna absolwentka łomżyńskiego "Plastyka".
- Uczę się zaocznie w Kolegium Mody w Łodzi, zajmuję się projetowaniem tkanin - powiedziała Sylwia. - Po roku spędzonym w Zambrowie stwierdziłam, że mam za dużo czasu wolnego, co działa na mnie demobilizująco. Perspektywa wystawiania prac na pewno zachęci mnie do większej aktywności.
Podobnego zdania jest inny absolwent "Plastyka", Robert Chojnowski, studiujący zaocznie reklamę w Warsawie. Zajmuje się malarstwem, rysunkiem, grafiką komputerową. Ma co pokazać.
Można powiedzieć, że pomysł Janusza Kuleszy już jest realizowany. W sklepie "Koral" na ul. Kościuszki, w porozumieniu z właścicielem, pan Janusz utworzył "Galerię jednego dzieła". W witrynie sklepowej można oglądać obrazy i fotografie. W tych dniach pojawiło się tam zdjęcie Wiktora Wołkowa z jego znanej wystawy "Konie". Całą wystawę oglądać można od poniedziałku w Bibliotece Pedagogicznej.
Pierwsze wystawy młodych twórców, według zapowiedzi Kuleszy pojawią się już w tym miesiącu. "Salami wystawowymi" będą m.in. hole Urzędu Miejskiego, banku BGŻ i szpitala.
- Na całym świecie panuje tendencja do wychodzenia ze sztuką z galerii, do przybliżania jej ludziom. Tak chcemy robić również w Zambrowie. Tym bardziej, że nie ma tu w zasadzie profesjonalnej galerii - konkluduje Kulesza.