Zwyczaj polewania się wodą jest stary jak świat.
- Dziś ma już tylko i wyłącznie funkcję zabawy - mówi dr Artur Gaweł, etnograf, kierownik Białostockiego Muzeum Wsi. - Nasi przodkowie zaś, jeżeli polewali się wodą, to tylko dlatego że wierzyli, iż wpłynie to na zdrowie, na powodzenie w całym roku. Panny na wydaniu czuły się wręcz obrażone tym, jeśli kawalerowie ich nie polali wodą, co mogło oznaczać, że nie są wówczas atrakcyjne.
Dzisiaj polewanie wodą nierzadko przybiera postać chuligańskich wybryków. Czasami trudno wręcz przejść przez osiedle, żeby nie zostać zmoczonym od stóp do głów. Czasami Śmigus Dyngus staje się zagrożeniem nie tylko dla naszego zdrowia, ale i życia. Coraz częściej bowiem zdarza się, że z balkonów zrzucane są na przechodniów wypełnione wodą worki.
Po raz kolejny więc ostrzegamy, że ze takie chuligańskie wybryki grożą mandaty - nawet do 500 zł. Celowe oblanie wodą kogoś, kto sobie tego nie życzy, jest bowiem naruszeniem nietykalności cielesnej. Jeżeli doprowadzi to do zniszczenia cudzego mienia, np. torebki czy kurtki to trzeba będzie za to zapłacić. Warto pamiętać , że za zniszczenie mienia znacznej wartości. Za to grozi nawet do 5 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?