MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Oddaj krew, to nic nie boli

Paulina Bronowicz
– Krew oddaje kilka osób w mojej rodzinie. To potrzeba serca, jeśli zdrowie pozwoli, chciałbym dzielić się drogocennym płynem przez długie lata – mówi Maciej Jaskółka z Łomży.
– Krew oddaje kilka osób w mojej rodzinie. To potrzeba serca, jeśli zdrowie pozwoli, chciałbym dzielić się drogocennym płynem przez długie lata – mówi Maciej Jaskółka z Łomży. P. Bronowicz
Wystarczy dowód osobisty, krzepa i dobre chęci, by zostać dawcą.

Mobilne centrum

Mobilne centrum

Ambulans, w którym można oddać krew, w czerwcu będzie jeździł po całym regionie. 7 czerwca krwiobus będzie w Grajewie, dzień później w Czyżewie, 9 czerwca w Ciechanowie, a 10 - w Zambrowie. 11 czerwca ambulans zawita do Kolna, a dzień później krew będzie można oddać w Łomży przy galerii Stokrotka.

Brakuje krwi, alarmują łomżyńscy lekarze. Magazyn centrum krwiodawstwa świeci pustkami.

Grupa 0 RH minus to najbardziej poszukiwany przez nas rodzaj krwi - mówi dr Barbara Jakimiuk ze Stacji Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w
Łomży.
- Tej nam brakuje, bo grupy ujemne są dużo rzadsze, a np. zerówkę można podać każdemu.
Wszystkich grup krwi zaczyna brakować już w Łomży, ale także w centralnym magazynie w Białymstoku.

Ratuje życie innym
- Oddałem krew już pięć razy - mówi Maciej Jaskółka, honorowy krwiodawca z Łomży. - Mam poczucie, że w ten sposób ratuję życie innych, tak naprawdę - za darmo.

Do łomżyńskiej stacji krwiodawstwa w Szpitalu Wojewódzkim w Łomży zwykle zgłasza się ok. 20-30 osób dziennie. Każda oddaje po 450 ml. Od wiosny zapasy topnieją w mgnieniu oka. Krew wykorzystywana jest nie tylko do planowych operacji i zabiegów, ale ratuje życie ofiarom wypadków drogowych.

Dlatego właśnie wiosną i latem krwi brakuje najbardziej. Do tego przyczynia się też sezon urlopowy, kiedy honorowi dawcy wyjeżdżają na wakacje.

Oddaj krew - odlicz kasę
- Krew może oddać każda zdrowa osoba między 18. a 65. rokiem życia. Łomżyniacy często zapominają, że krwi nie można oddać bezpośrednio po przebytej operacji, zrobionym tatuażu, czy chociażby przekłuciu uszu - przypomina dr Jaskółka. - W takiej sytuacji zawsze trzeba odczekać sześć miesięcy.

Na krwiodawców czekają profity. Za każdy litr oddanej krwi można odliczyć sobie 130 zł w zeznaniu rocznym. Krwiodawca ma też wykonywane bezpłatne badanie grupy krwi oraz badania wirusologiczne, m.in. na obecność WZW typu B i C.

Za dzień, w którym oddawało się krew, w pracy należy się płatny, jednodniowy urlop.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna