Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oferowała sprzedaż głosów. Zapłaci karę

(eRBe)
Wczorajszą rozprawę w Sądzie Rejonowym w Grajewie poprzedziła krótka pikieta przygotowana przez członków stowarzyszenia Front Jedności Zmiana.
Wczorajszą rozprawę w Sądzie Rejonowym w Grajewie poprzedziła krótka pikieta przygotowana przez członków stowarzyszenia Front Jedności Zmiana.
Danuta K. przewodnicząca jednej z grajewskich komisji wyborczych będzie musiała zapłacić tysiąc złotych kary za to , że oferowała jednemu z kandydatów kupno głosów.

Sąd Rejonowy w Grajewie uznał jednak, że nie ma dowodów na to, by kobieta podczas ubiegłorocznych wyborów samorządowych dopuściła się korupcji. Nie znaleziono bowiem osoby, która zgodziła się głosować za pieniądze.

Wpadła tylko Danuta K.

- Wyrok jest adekwatny do czynu - mówiła wczoraj sędzia Aneta Frączek. - Nie ma dowodów na to, że oskarżona mogła mieć wpływ na przebieg wyborów.

- Działania operacyjne, które trwały trzy miesiące, nie odkryły dowodów na to, że doszło do korupcji - mówił w sądzie prokurator Tadeusz Januszek. - Gdyby tak było to ława oskarżonych wyglądałaby zupełnie inaczej.
Policja nie odnalazła żadnej osoby, która w listopadzie oddała głos za pieniądze, więc śledczy stwierdzili, że korupcji nie było.

Przypomnijmy, że 15 listopada ubiegłego roku członkowie komitetu wyborczego Akcja Wyborcza Zmiana zainicjowali prowokację. Nagrali przewodniczącą komisji wyborczej, gdy ta oferowała jednemu z nich kupno 30 głosów, po 20 zł za każdy. Autorzy prowokacji z propozycji nie skorzystali, a z taśmą udali się do prokuratury. Wszystko działo się kilka dni przed wyborami. Mimo to K. zasiadła w komisji.

Nagranie jest autentyczne

Podczas rozprawy Danuta K. twierdziła, że taśma została spreparowana i upierała się, że ona mówiła tylko, "iż słyszała, że tak się robi w mieście".

Te słowa sędzia uznała za niezgodne z nagraniem, którego autentyczność - jak powiedział prokurator - została potwierdzona w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Olsztynie.

Danuta K. nie stawiła się na odczytanie wyroku. Nie jest on jeszcze prawomocny.
Autorzy przedwyborczej prowokacji nie wykluczają odwołania się od decyzji sądu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna