Jak poinformował serwis wyborczy Tomasza Machały, do kradzieży doszło podczas wieczoru wyborczego.
Złodziej dostał się do sali, gdzie znajdowało się spakowane pudło z call center.
Współpracownicy Jarosława Kaczyńskiego mieli przed sobą ksero książki telefonicznej, dokładny skrypt rozmowy oraz telefony kupione z funduszu wyborczego.
Wszystko było spięte w system call center, który służył do namawiania wyborców do oddania głosu na Jarosława Kaczyńskiego.
W sali, gdzie znajdował się sprzęt nie było monitoringu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?