Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Os. Piasta: Śmiertelne pobicie 34-latka. Pobili tak mocno, że Marek zmarł

mw
Czterech sprawców odpowie za śmierć 34-latka. Trzech mężczyzn za brutalne pobicie, dziewczyna natomiast za nieudzielenie pomocy poszkodowanemu.
Czterech sprawców odpowie za śmierć 34-latka. Trzech mężczyzn za brutalne pobicie, dziewczyna natomiast za nieudzielenie pomocy poszkodowanemu. Archiwum
Według śledczych, sprawcy bili i kopali Marka R. Najbardziej agresywny był 22-letni Robert Z. Miał zrzucić na głowę bitego telewizor i regał.

W Sądzie Okręgowym w Białymstoku rozpoczął się w środę proces w sprawie pobicia ze skutkiem śmiertelnym 34-letniego białostoczanina Marka R. Na ławie oskarżonych zasiadły cztery osoby. Robert Z. oraz bracia M. - Michał i Maciej, odpowiadają za pobicie. Paulina S. z kolei za nieudzielenie skatowanemu pomocy.

Oskarżeni nie chcieli wczoraj składać wyjaśnień, więc sędzia odczytywał to, co mówili w czasie śledztwa. Wyjaśnienia były wstrząsające. - Robert wziął nóż i krzyczał, że zabije Marka. Pociął mu nogę. Potem wziął telewizor i zrzucił go na leżącego Marka. I tak chyba dwa razy. Oni wszyscy się śmiali, a ja krzyczałam, żeby przestali - twierdziła Paulina S.

Pozostali mówili o biciu i kopaniu Marka, także w głowę. O zadawaniu ciosów taboretem, o zrzuceniu szafki na twarz pobitego.

Do pobicia Marka R. doszło pod koniec stycznia w mieszkaniu na osiedlu Piasta w Białymstoku. Oskarżeni pili z Markiem alkohol. Robert Z. zaczął mieć pretensje do gospodarza, że ten schował mu buty. Zaatakował go. Według śledczych, Marka bili też bracia M. Skatowany 34-latek zmarł. Oskarżeni zostali zatrzymani przy próbie ucieczki z mieszkania.

W środę przyznali się do bicia ofiary, ale twierdzili, że ciosy nie były śmiertelne.

Czytaj e-wydanie »Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna