Zabójstwo w Augustowie. Denat leżał na podłodze we krwi obok stłuczonych butelek
Do zbrodni doszło w kwietniu 2023 r. w jednym z mieszkań w centrum Augustowa. Tego dnia w mieszkaniu oskarżonego, poza nim, przebywała jego konkubina. Jak ustalili śledczy, około południa przyszedł tam ich znajomy. Wspólnie pili alkohol.
Czytaj też:
Około godziny 20 gospodarz wyszedł do pobliskiego sklepu. Zatelefonował do miejscowej komendy policji. Prosił o interwencję. Twierdził, że jego kolega nie chce opuścić mieszkania.
- W czasie wykonywania tego telefonu na jego ciele i ubraniu widoczne były ślady krwi. Te ślady na ciele mężczyzny ujrzeli także policjanci po przyjeździe do mieszkania. Ponadto w mieszkaniu na krześle spała kobieta, a na podłodze leżał martwy mężczyzna ze śladami pobicia, zaś obok widoczne były liczne ślady krwi oraz pobite talerze i butelki - opisuje Wojciech Piktel, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Suwałkach, która prowadziła śledztwo w tej sprawie.
Zabójstwo w Augustowie. Zatrzymany w tej sprawie 45-latek przyznał się do winy
W wyniku sekcji zwłok denata ustalono, że przyczyną jego śmierci była niewydolność krążeniowo-oddechowa spowodowana stłuczeniem i obrzękiem mózgu. Był to efekt wielu urazów głowy oraz klatki piersiowej.
Zobacz także:
Prokurator przedstawił właścicielowi mieszkania zarzut zabójstwa z zamiarem ewentualnym. Grozi za to dożywocie.
- Zarzucono mężczyźnie, że przewidując możliwość spowodowania śmierci i godząc się na jej spowodowanie, wielokrotnie uderzył pokrzywdzonego pięściami i nogami w głowę oraz klatkę piersiową powodując liczne obrażenia, szczególnie głowy, które doprowadziły do śmierci pokrzywdzonego - informuje Wojciech Piktel.
Dodaje, że 45-latek przesłuchany w toku śledztwa przyznał się do pobicia.
Zabójstwo w Augustowie. Sprawca poczytalny i w tymczasowym areszcie
Postępowanie trwało ponad 8 miesięcy. Śledczy tłumaczą, że w tym czasie, prócz przesłuchania świadków, konieczne było również uzyskanie opinii psychiatrycznej podejrzanego. Po obserwacji, biegli uznali, że w chwili popełnienia zarzuconej zbrodni był on całkowicie poczytalny. Dlatego 45-latek odpowiada za zabójstwo w "zwykłym trybie".
Warto przeczytać:Bielsk Podlaski. Zabójca matki niepoczytalny. Decyzją sądu 41-latek trafi do zamkniętego zakładu psychiatrycznego
Na wniosek prokuratora sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu podejrzanego, który do momentu sformułowania aktu nadal tam przebywał. O tym, czy przedłużyć stosowanie tego środka zapobiegawczego zdecyduje Sąd Okręgowy w Suwałkach, gdzie toczyć się będzie proces.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?