Oddział gruźlicy i chorób płuc został bowiem od stycznia zlikwidowany. - Nie mieliśmy wyjścia - mówi Jerzy Kułakowski, dyrektor szpitala w Sokółce. - NFZ wymaga, aby na takim oddziale było zatrudnionych przynajmniej dwóch specjalistów pulmonologów. My mieliśmy tylko jednego. Przez długi czas staraliśmy się znaleźć drugiego, ale bezskutecznie. W województwie brakuje takich specjalistów.
Dlatego dyrekcja szpitala postanowiła zlikwidować oddział gruźlicy i chorób płuc, ale tak, aby nie ucierpieli na tym ani pacjenci, ani personel.
- Choroby płuc mogą być leczone w ramach oddziału wewnętrznego - mówi dyrektor Kułakowski. - I właśnie w ramach tego oddziału będziemy teraz udzielać takich świadczeń. Pacjenci nadal będą mieli odpowiednią opiekę. Nadal będzie też działać przyszpitalna poradnia.
Jedyna zmiana dotyczy tylko chorych z gruźlicą, bo ich oddział wewnętrzny już przyjmować nie może. Dlatego tacy pacjenci będą musieli leczyć się w Białymstoku. - Ale dotyczy to niewielkiej grupy osób - mówi dyrektor.
- W skali roku to 5 pacjentów.
Brak odpowiedniej liczby specjalistów to duży problem w naszym regionie. W grudniu z powodu braku kardiologów zamknięta została poradnia kardiologiczna przy szpitalu wojewódzkim w Białymstoku. W regionie najbardziej brakuje specjalistów anestezjologii i intensywnej terapii, kardiologii, rehabilitacji, hematologii, angiologii i neurologii dziecięcej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?