MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Pisz: Oszuści zatrzymują na drodze i wyłudzają pieniądze. Kierowca kupił tombak

(mck)
Uwaga na oszustów na drodze. Zatrzymują i wyłudzają pieniądze
Uwaga na oszustów na drodze. Zatrzymują i wyłudzają pieniądze pixabay
Mówili, że jadą na pogrzeb i zabrakło im pieniędzy na paliwo. Zatrzymany kierowca zlitował się i kupił biżuterię za 1 500 zł. Okazało się, że to tombak.

Na trasie Pisz-Biała Piska dwóch mężczyzn zatrzymywało pojazdy potrzebując pomocy. Twierdzili, że zabrakło im paliwa w drodze na pogrzeb. W zamian za pomoc oferowali kupno złotej biżuterii za kwotę 1500 złotych. Jeden z kierowców wykazał zrozumienie kupując od nich dwa sygnety i bransoletkę. Jak się okazało biżuteria nie była wcale złota, a wykonana z tombaku. Oszustom grozi kara nawet 8 lat pozbawianie wolności.

Wczoraj do piskiej komendy zgłosił się mężczyzna, który został oszukany. Zgłaszający poinformował policjantów, że około godz. 12.00 w miejscowości Kocioł Duży na przystanku autobusowym stał pojazd marki Peugeot koloru srebrnego na angielskich tablicach rejestracyjnych.

Po dokonaniu zakupu, kierowca pojechał do złotnika, aby wycenić wartość zakupionych przedmiotów.
Po dokonaniu zakupu, kierowca pojechał do złotnika, aby wycenić wartość zakupionych przedmiotów. KPP Pisz

Przy nim stało dwóch mężczyzn, w wieku około 30 i 50 lat, najwyraźniej potrzebujących pomocy. Zgłaszający zatrzymał się pytając jaki mają problem. Mężczyźni powiedzieli, że zabrakło im paliwa, a nie mają pieniędzy. Tłumaczyli, że nie są z Polski, a ich karty bankomatowe tutaj nie działają. Dodali też, że ich sytuacja jest na tyle poważna, że spieszą się na pogrzeb do Gdańska. W zamian za pomoc zaoferowali kupno złotej biżuterii. Zgłaszający, wykazując zrozumienie, kupił dwa złote sygnety i bransoletkę za łączną kwotę 1500 złotych.

Po dokonaniu zakupu pojechał do złotnika, aby wycenić wartość zakupionych przedmiotów. Jakież było jego zdziwienie, gdy okazało się, że sygnety i bransoletka, która zdążyła się połamać,wykonane są z tombaku, a nie ze złota. Nie są zatem warte 1500 złotych. Pokrzywdzony zgłosił ten fakt na Policję również ku przestrodze dla innych. Dodał, że mężczyźni ci wzbudzili jego zaufanie zarówno wyglądem, bo ubrani byli bardzo elegancko, jak i tłumaczeniem swojej trudnej sytuacji, w której rzekomo się znaleźli.

Sprzedana biżuteria okazała się tombakiem
Sprzedana biżuteria okazała się tombakiem KPP Pisz

Policjanci prowadzą czynności mające na celu zatrzymanie sprawców oszustwa. Grozi im kara nawet 8 lat pozbawienia wolności.

Obserwuj nas na Twitterze:

Bądź na bieżąco. POLUB NAS na Facebooku:

Gazeta Współczesna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna