Helikopter z ministrem środowiska Stanisławem Żelichowskim, sztabem generalnej dyrekcji Lasów Państwowych i ekipami kilku ogólnopolskich mediów wystartuje z Warszawy o godz. 9. Rozmiarom ubiegłorocznego kataklizmu przyjrzą się z lotu ptaka. Potem minister pojedzie tą samą trasą, którą przebyli przedwczoraj wojewoda warmińsko-mazurski Stanisław Szatkowski i marszałek województwa Andrzej Ryński. W wyniku nawałnicy zniszczonych zostało 19 tys. ha Puszczy Piskiej i lasów w okolicach Drygał.
- Potem minister spotka się w nadleśnictwie Pisz z wszystkimi szefami leśnictw białostockiej regionalnej dyrekcji Lasów Państwowych - mówi starosta piski Mirosław Konopka.
Straty w Puszczy piskiej szacowne są na kilkadziesiąt milionów złotych. Sprzątanie terenu dotkniętego kataklizmem potrwa do połowy 2004 roku. Na pieniądze od rządu liczą również władze powiatu piskiego.
- Wczoraj podaliśmy wojewodzie warmińsko-mazurskiemu szacunkowe koszty strat, jakie ponieśliśmy - dodaje M. Konopka. - Liczymy na pomoc. przy usuwaniu skutków wichury powiat poniósł olbrzymie straty. Potrzebujemy natychmiast ok. 10 mln zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?