- Prezydent zaproponował, aby dworzec podzielić na dwie części: mniejszą miejską oraz większą będącą w zarządzie PKS, składającą się z ośmiu stanowisk - informuje Łukasz Czech z Urzędu Miasta Łomża.
Propozycja jest odpowiedzą na pismo, które pod koniec listopada ub. roku złożył łomżyński PKS do ratusza. Spółka zwróciła się do miasta o rozwiązanie umowy na zarządzanie dworcem. Dlaczego? Ponieważ zarządzanie obiektu przynosi firmie spore straty. Rocznie to ok. 30 tys. zł, dlatego PKS chce korzystać z infrastruktury na takich zasadach, jak inni przewoźnicy - reguluje to ustawa i płacić miastu za każdorazowy wjazd na dworzec ok. 1 zł.
Ratusz ma inna propozycję:
- Przewoźnicy korzystający z części dzierżawionej przez PKS Sp. z o.o. wnosiły opłatę wjazdu ustalone ze Spółką, zaś przewoźnicy korzystający z części miejskiej płaciliby 1 zł za wjazd na część miejską dworca - to szczegóły miejskiej propozycji. - Przejazd przez obie części dworca odbywałby się na zasadzie wzajemności.
Ratusz podkreśla, że takie rozwiązanie wstępnie miałoby funkcjonować przez następne dwa lata, czyli do czasu planowanej budowy centrum komunikacyjnego w ramach partnerstwa publiczno - prywatnego.
- Nie możemy się zgodzić na taką propozycję, bo podzieli ona nie tylko przewoźników, ale też pasażerów - tłumaczy Grzegorz Rytelewski, prezes PKS Łomża. - Chcemy z dworca korzystać na takich samych zasadach jak inni przewoźnicy. Proponowany podział pozostawia nam w zarządzie ponad połowę obiektu włącznie z parkingami, a my parkingów nie potrzebujemy, bo autobusy mogą bezpiecznie parkować w naszej bazie.
Obydwie strony wkrótce ponownie się spotkają.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?