Podlascy pogranicznicy zatrzymali na granicy z Białorusią 62 nielegalnych imigrantów z Iranu, Iraku i Kamerunu

W ostatnich miesiącach nielegalni imigranci pojawiają się na naszej wschodniej granicy dość często. Praktycznie nie ma tygodnia, żeby podlascy pogranicznicy nie zatrzymali przynajmniej jednej grupy, która bez paszportów i wiz weszła na terytorium Polski od strony Litwy lub Białorusi. Z tego drugiego kierunku można mówić o prawdziwym szturmie. Tylko od początku tego roku zatrzymano 451 osób, w samym sierpniu - blisko 80.

Czytaj też: Sztabin. Nielegalny imigrant z Afganistanu schował się w tirze z cytrynami. Chciał wysiąść we Francji. Ale się zagapił

Kilka dni temu patrol straży granicznej zauważył na drodze w okolicach miejscowości Rubcowo (powiat augustowski) 17 cudzoziemców. Było to 12 obywateli Afganistanu oraz 5 obywateli Tadżykistanu. W czasie kontroli wyszło na jaw, że przeszli "zieloną granicę" i nie mają przy sobie żadnych dokumentów uprawniających do pobytu w naszym kraju.

Z kolei w środę funkcjonariusze z placówek SG w Krynkach, Szudziałowie i Kuźnicy, wspierani przez sokólską policję, doprowadzili do ujawnienia kolejnych 62 imigrantów. Za nielegalne przekroczenie granicy polsko - białoruskiej zatrzymano 50 obywateli Iraku, 11 Iranu i jednego obywatela Kamerunu.

Zobacz także: Białystok. Gang miał przemycać nielegalnych imigrantów z Czeczenii i Wietnamu. Zakończył się proces

Jak tłumaczy mjr SG Katarzyna Zdanowicz z Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej, w działaniach mundurowi wykorzystali różne metody i specjalistyczny sprzęt, w tym pojazdy obserwacyjne, śmigłowiec, dron i kamery termowizyjne.

- Wszyscy zatrzymani nielegalni migranci - 41 mężczyzn, 8 kobiet i 13 dzieci - zostaną umieszczeni w strzeżonych ośrodkach dla cudzoziemców - uzupełnia mjr Zdanowicz.

Dodatkowo - pod zarzutem pomocnictwa w przekroczeniu granicy wbrew przepisom - zatrzymano obywatela Ukrainy, który przyjechał po kilku cudzoziemców. Czynności wyjaśniające wciąż trwają.