MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Poezja przyciąga młodych

Rozmawiała: Dorota Biziuk
W najbliższą niedzielę w Gminnym Ośrodku Kultury i Sportu w Kuźnicy odbędą się VIII Bliskie Spotkania z Poezją Śpiewaną "Kuźnia 2004". Patronat prasowy nad imprezą sprawuje "Gazeta Współczesna". O początkach "Kuźni", jej uczestnikach i najchętniej śpiewanych wierszach, rozmawialiśmy z Andrzejem Borysem, dyrektorem GOKiS, a jednocześnie pomysłodawcą "Bliskich Spotkań".

Co kryje się pod nazwą "Kuźnia"?
- Nawiązuje ona do kuźni talentów, bo właśnie taką mają być "Bliskie Spotkania". Pomysł zorganizowania imprezy zrodził się osiem lat temu. Moja własna przygoda z poezją trwa znacznie dłużej. Już jako uczeń szkoły średniej pisałem muzykę do wierszy znanych polskich poetów. Postanowiłem spożytkować swoje zainteresowania i właśnie tak narodziła się "Kuźnia".
Dlaczego warto śpiewać poezję?
- Żeby poczuć, co komu w duszy gra. Poezja jest wspaniałym sposobem na wyrażenie siebie. Pozwala wytworzyć niesamowite emocje. Połączenie muzyki z wierszem przenosi słuchaczy i wykonawców na wyższy wymiar interpretacji.
Uczestnicy "Kuźni" to osoby...
- Młode. Tych jest zdecydowanie najwięcej. Chociaż trzeba podkreślić, że do śpiewania poezji garną się również ludzie, którzy dawno zakończyli młodzieńczy etap swojego życia.
Przez te wszystkie lata na scenie GOKiS w Kuźnicy wystąpiło wielu wykonawców. Czy któregoś z nich wspomina Pan w sposób szczególny?
- Owszem. Kilka lat temu przyjechała do nas grupa z Białegostoku, którą opiekowała się Agnieszka Glińska. Zespół nie miał żadnej nazwy. Poczęstowaliśmy ich herbatą z cytryną. Po chwili postanowili, że będą się nazywali właśnie "Herbata z cytryną". Pamiętam, jak doskonale interpretowali poezję. Ich wykonania dosłownie chwytały za serce.
Jakich poetów uczestnicy "Kuźni" upodobali sobie najbardziej?
- Można tu wymienić kilka nazwisk. Zauważyłem, że dużą popularnością cieszy się Konstanty Ildefons Gałczyński, Czesław Miłosz, ksiądz Jan Twardowski, czy Agnieszka Osiecka. Czasami pojawia się też - według mnie, za bardzo liryczny - Krzysztof Kamil Baczyński. Generalnie obowiązuje u nas zasada: śpiewasz wiersze autora, którego najlepiej rozumiesz. Myślę, że to dobra wskazówka.
Dziękuję za rozmowę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna