Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Połączenie PKS na sejmiku. Będzie strajk głodowy?

Julia Szypulska
Archiwum
Nie mamy nic do stracenia, rozważamy nawet strajk głodowy - mówią związkowcy z PKS w Zambrowie.

Przedstawiciele związków zawodowych pojawili się licznie na poniedziałkowej sesji sejmiku wojewódzkiego. Radni otrzymali bowiem informację na temat bieżących działań zmierzających do połączeniu pięciu spółek PKS. Przypomnijmy, że wniosek jest w sądzie rejestrowym. W tej chwili poddawany jest ocenie biegłego rewidenta - jego opinia powinna się pojawić pod koniec października. Jednocześnie urząd marszałkowski powołał zespoły pracowników z wszystkich spółek, które mają dokonać m. in. inwentaryzacji mienia.

Zarząd województwa chce by, połączenie dokonało się w formie inkorporacji, czyli utworzenia nowej spółki na bazie już istniejącej - PKS Białystok. Taka formuła zakłada brak udziału sejmiku województwa w procesie decyzyjnym. Nie wzbudziło to aplauzu wśród radnych. Podobnie jak to, że nie usłyszeli istotnych szczegółów, np. co do struktury organizacyjnej przyszłej spółki.

- Trochę dziwi, że prowadzi się ten proces, a nie wie się jak będzie wyglądała struktura - skomentował radny Leszek Dec z klubu PiS.

- Żeby poprzeć działania samorządu musimy wiedzieć, w jakim kierunku zarząd zmierza - stwierdziła z kolei Elżbieta Kaufman-Suszko, także radna PiS. - Bo na razie wiemy tylko, że powstanie jakaś bliżej niewiadoma spółka, ale nie wiemy jaki będzie koszt jej powstania, nie wiemy, czy zakres jej usług będzie taki sam. Jest za wcześnie, by się na ten temat wypowiedzieć, możemy to zrobić kiedy będą konkrety.

Przedstawiciele urzędu marszałkowskiego obiecali je przedstawić pod koniec października, kiedy będzie już znana opinia biegłego. Stwierdzili też, że inkorporacja to najlepsze wyjście. Szczególnie, że działania naprawcze prowadzone przez zarządy spółek w ostatnich latach nie przyniosły oczekiwanych rezultatów.

- To może trzeba się uderzyć w pierś, że był niewłaściwy nadzór właścicielski - zasugerował Marek Komorowski, przewodniczący klubu PiS. - Pytanie, czy to się zmieni po konsolidacji spółek.

Ma on wątpliwości, czy połączenie to jedyne możliwe rozwiązanie. Zarzucił też, że zarząd województwa przedstawił koncepcję w samych superlatywach, a nie wskazał jej słabych stron. Tym bardziej, że nie wszystkie spółki PKS są w równie złej sytuacji. Na przykład ta z Zambrowa zanotowała w ub. roku niewielki zysk. - Dlaczego nie spróbujemy utworzyć nowej spółki na bazie Zambrowa, które radzi sobie w tej trudnej sytuacji? - zapytał radny Komorowski.

Padła też propozycja, by na próbę połączyć spółki, które są w najtrudniejszej sytuacji, czyli Białystok i Łomżę. W ocenie zarządu, to problemu nie rozwiąże, a spowoduje jedynie nasilenie konkurencji.

Dyskusja na sesji nie przekonała związkowców. Do czasu połączenia, które jest planowane na styczeń 2017 r., chcą oni przygotować się formalnie do strajku. - Nie mamy nic do stracenia - mówi Grzegorz Wasilewski z Zambrowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna