Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Postawią i pomnik i pamiątkowy kamień

stef
Władze miasta chcą, aby pomnik był gotowy 21 czerwca – rok po uroczystościach na wzgórzu św. Brunona
Władze miasta chcą, aby pomnik był gotowy 21 czerwca – rok po uroczystościach na wzgórzu św. Brunona
Mazury. Giżyccy samorządowcy ciągle nie mogą dojść do porozumienia, jak upamiętnić ubiegłoroczne obchody 1000-lecia męczeńskiej śmierci św. Brunona z Kwerfurtu.

Na ostatniej sesji przyjęli więc dwa różne projekty. Jeden sfinansuje miasto, a drugi, być może... sami radni.

Przedstawiciele Kościoła katolickiego chcieli wybudować przy krzyżu pomnik w kształcie sarkofagu. Wystąpili też z propozycją odkupienia od miasta fragmentu wzgórza, na którym miałby powstać pomnik.
Takiemu pomysłowi sprzeciwiali się giżyccy ewangelicy. Ich przodkowie ponad 100 lat temu ufundowali stojący do dziś na wzgórzu krzyż jako dar dla mieszkańców miasta. Budowa pomnika być może wiązałaby się z jego przesunięciem. Proponowali więc, aby pamiątkowy głaz ustawić np. w pobliżu wejścia na wzgórze.

Przez kilka miesięcy radni nie potrafili wypracować jednego wspólnego pomysłu na uczczenie ubiegłorocznych uroczystości. Aż do ostatniej sesji. Wtedy pojawiły się dwa pomysły. I, ku zdziwieniu samych samorządowców, oba zostały przegłosowane.

- Razem z kilkoma radnymi złożyłem projekt ustawienia na wzgórzu obiektu małej architektury - mówi Marian Le-mecha, przewodniczący rady miasta. - Ale nie wskazaliśmy konkretnego miejsca. Niech zajmą się tym architekci.

Tym obiektem małej architektury miałby być kamień w kształcie sarkofagu. Zgodnie z pierwotnym planem, jego projekt i budowę miał sfinansować powołany w tym celu społeczny komitet. Ale skoro radni przyjęli uchwałę o wzniesieniu pomnika, oznacza to, że za wszystko zapłaci miasto.

- Koszt jego budowy to około 40 tysięcy złotych. Na mój wniosek radni zgodzili się o takie zwiększenie wydatków z budżetu miasta - mówi Jolanta Piotrowska, burmistrz Giżycka. - Ale na sesji pojawił się też inny pomysł, aby przy wejściu na wzgórze postawić kamień z pamiątkową tablicą w kilku językach.

Na razie na sfinansowanie drugiego z pomysłów radnych w budżecie nie ma zapisanych pieniędzy. Ale jak przyznają samorządowcy, być może sami zapłacą za jego wykonanie.

Wszystko wskazuje na to, że oba projekty zostaną zrealizowane.
- Miejsca na wzgórzu jest dużo. A jeden z projektów drugiemu nie przeszkadza - stwierdza Marian Lemecha. - Musimy szanować głosy wszystkich mieszkańców.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna